Jak przekazał lokalnemu publicznemu nadawcy RBB rzecznik rafinerii PCK, duże ilości ropy naftowej wyciekały z rurociągu. Na miejscu zdarzenia pojawiły się służby ratownicze, a pomocy medycznej udzielono dwóm osobom, które znajdowały się w pobliżu zdarzenia. Rafineria nie przerwała pracy
Lokalni strażacy podali, że do wycieku doszło w gminie Gramzow oddalonej od granicy z Polską o około 25 kilometrów. Dziennik Bild, powołując się na straż pożarną, przekazał, że wyciekło ponad 200 tys. litrów ropy naftowej.
Rafineria PCK Schwedt po godzinie 19 w mediach społecznościowych poinformowała, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż do zdarzenia doszło w wyniku "przygotowawczych prac przed testem bezpieczeństwa rurociągu" planowanym na czwartek. W komunikacie wykluczono "celową zewnętrzną ingerencję".
Wyciek z rurociągu w Niemczech
Lokalna gazeta "Maerkische Oderzeitung", która jako pierwsza przekazała informację o wycieku, podała, że z rurociągu tryskała ropa na wysokość kilkunastu metrów. Inny lokalny tytuł "Maerkische Allgemaine" poinformował po godzinie 20, że służby opanowały wyciek.
Ministra środowiska Brandenburgii Hanka Mittelstaedt zapowiedziała, że w czwartek uda się na miejsce, aby ocenić rozmiar szkód.
Rurociąg biegnie z portu Rostock nad Morzem Bałtyckim do rafinerii PCK, która jest głównym dostawcą paliwa dla Brandenburgii i Berlina. Miejscowość Schwedt, w której znajduje się rafineria, leży nad Odrą, około 10 kilometrów w linii prostej od granicy z Polską.
Autorka/Autor: sz/kab
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Patrick Pleul/DPA/PAP