Pastor spod Dallas została oskarżona o zagłodzenie 2-letniego dziecka - podają władze stanowe w środę. Kobieta wcześniej przeprowadzała egzorcyzmy, próbowała wypędzić z jego ciała demony.
49-letnia pastor Araceli Meza działała w kościele w Balch Springs. Oskarżono ją o spowodowanie poważnego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Policja podała, że dziecko zmarło w przykościelnym domu, w którym mieszkają cztery rodziny.
Świadkowie twierdzą, że kobieta podawała dziecku jedynie wodę przez 25 dni. - Według nas w tej sprawie będzie więcej podejrzanych, w tym rodzice, ale na razie nie wiemy, kto uzyska status podejrzanego, a kto świadka - oświadczył sierż. Mark Maret z policji w Balch Springs.
Świadek powiedział, że rodzice razem z ciałem chłopca zbiegli do Meksyku. Na razie nie wiadomo, czy zamierzają wrócić do Stanów Zjednoczonych
Meza została aresztowana, ustalono kaucję na 100 tys. dolarów.
Próba zmartwychwstania
Policja przeszukała dom pastor 26 marca po anonimowym donosie. Informator twierdził, że cztery dni wcześniej zmarł chłopiec. Z dokumentów policyjnych wynika, że Meza próbowała wskrzesić chłopca. - W imię Chrystusa, użyłam oliwy, by przywrócić go do życia - tłumaczyła policji. Zeznała także, że wierzyła, że wolą Boga było, by chłopiec się zbudził.
Meza i jej mąż są przywódcami kościoła o nazwie Iglesia Internacional Jesus es el Rey. Para towarzyszyła latynoskiemu małżeństwu w podróży do Meksyku.
Autor: pk/ja / Źródło: Reuters, Christian Post
Źródło zdjęcia głównego: Balch Spring Police Department