Nauczyciel londyńskiej szkoły Mohamed Ibrahim zrezygnował ze swojego stanowiska, po tym gdy został wicepremierem Somalii - poinformowało w piątek BBC. 64-letni Ibrahim od dwóch lat pracował w Newman Catholic College.
Dyrektor szkoły Richard Kolka powiedział, że w e-mailu Ibrahim "spytał, czy po wakacjach mógłby nie wracać do pracy". Ibrahim napisał, że "latem został nieoczekiwanie wezwany do swojego kraju, Somalii". Powołano go tam na stanowisko wicepremiera oraz ministra spraw zagranicznych w czasie, gdy kraj ten stoi w obliczu takich klęsk jak susza i głód.
- Zawsze będę miał w sercu Newman Catholic College i nigdy nie zapomnę moich wspaniałych kolegów z pracy - dodał Ibrahim. Kolka powiedział, że zazwyczaj wymaga od pracowników miesięcznego wypowiedzenia. - W tym wypadku musiałem jednak postąpić niezgodnie z protokołem - przyznał.
Dyrektor pogratulował nowemu wicepremierowi i wsparł go w decyzji.
Somalia w stanie krytycznym
Na sześciu obszarach pogrążonej w chaosie Somalii ONZ ogłosiła klęskę głodu, wywołaną przez najgorszą od 60 lat suszę. Na początku września ONZ podała, że w ciągu najbliższych czterech miesięcy z głodu może umrzeć w tym kraju około 750 tys. ludzi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ncc.brent.sch.uk