Powódź, która nawiedziła ostatnio Chiny wypłoszyła z legowisk prawie 2 miliardy myszy, które teraz pożerają plony w centrum kraju - alarmuje agencja Xinhua.
Wygłodzone gryzonie mieszkały do tej pory na wyspie na jeziorze Dongting w centralnej prowincji Hunan. Po tym jak rzeka Jangcy wystąpiła z brzegów, plaga rozprzestrzeniła się na 22 okręgi przylegające do jeziora. Władze lokalne oraz mieszkańcy tych terenów usiłują walczyć z zwierzętami. Budują tamy i mury, które mają powstrzymać gryzonie.
Myszy udało się na razie zatrzymać w prowincji Yiyang. Gryzonie stłoczyły się przy 60-centymerowym murze, którego nie są w stanie przeskoczyć. Mieszkańcy prowincji próbują chwytać gryzonie w sieci rybackie albo zabijają je kijami i łopatami. Od 21 czerwca wybito już ponad 2,25 mln (90 ton) myszy. anw
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24