Nagrali jak rozszyfrowują czarne skrzynki

Rozszyfrowywanie czarnych skrzynek
Rozszyfrowywanie czarnych skrzynek
RTR
Rozszyfrowywanie czarnych skrzynekRTR

Jedna z rosyjskich telewizji nagrała jak polscy i rosyjscy eksperci rozszyfrowują w Moskwie zapisy z dwóch czarnych skrzynek. W procedurze udział bierze m.in. płk Zbigniew Rzepa. Zgodę na kilkuminutowe nagranie wyraził Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK).

Warunek postawiony przez rosyjski MAK był jeden - ekipa nie mogła rejestrować dźwięku. Wcześniej pojawiła się informacja, że film, który trafił także do internetu, został nagrany przez rosyjską prokuraturę. Zaprzeczyła temu polska prokuratura wojskowa w rozmowie z TVN24.

Na kilkuminutowym zapisie widać jak czterech ekspertów, w tym dwóch polskich, odczytuje zapisy z rejestratorów Tu-154. Widoczne są też oba rejestratory, które udało się znaleźć na miejscu katastrofy prezydenckiego samolotu.

Podczas odczytów w Moskwie obecny płk. Rzepa

W czwartek podczas krótkiej konferencji prasowej płk. Zbigniew Rzepa relacjonował jak wyglądały odczyty w moskiewskim instytucie. - Czarne skrzynki, czyli zapisy parametrów lotu i dźwięku z kokpitu zostały znalezione na miejscu 10 kwietnia i od razu zostały zabezpieczone i oplombowane. Potem zgodnie z wolą strony rosyjskiej zostały przekazane do Moskwy - relacjonował Rzepa. Jak podkreślał, urządzenia natychmiast zostały poddane oględzinom.

- Były zabrudzone i zabłocone, jedno było lekko uszkodzone z zewnątrz. Taśmom wewnątrz nic się nie stało - dodał. Podkreślił, że po oględzinach przeniesiono taśmy na nośnik komputerowy i wówczas odbyło się spisywanie rozmów w kokpicie. Rejestrator dźwięku zapisał ostatnie pół godziny lotu, a rejestrator parametrów przebieg całego lotu. Rzepa podkreślał, że do Moskwy został sprowadzony też jeden z polskich pilotów, który pomagał w identyfikacji głosów. Przyznał przy tym, że teraz eksperci próbują zsynchronizować w czasie nagrane rozmowy z parametrami lotu.

Podczas czwartkowej konferencji Naczelny Prokurator Wojskowy płk Krzysztof Parulski oświadczył, że pierwsze zapisy z rozmów (stenogramy) mogą trafić do Polski w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Badaniem katastrofy lotniczej w Smoleńsku zajmuje się Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK), którego przewodniczącą jest Tatiana Anodina. MAK został stworzony 30.12.1991 roku na podstawie "Międzyrządowego porozumienia w sprawie lotnictwa cywilnego i użytkowania przestrzeni powietrznej". Jest to organ wykonawczy dla 12 państw byłego ZSRR. Siedzibą MAK jest Moskwa.

MAK przez wielu nazywany jest błędnie Międzypaństwową Komisją Lotniczą lub Międzynarodową Komisją Lotniczą.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: RTR