Polski dyplomata z ambasady w Bejrucie zaginął w Libanie. Miejscowa policja jest przekonana, że utonął w miejscu szczególnie niebezpiecznym do kąpieli. Ciała nie odnaleziono - powiedział PAP rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
Do wydarzenia miało dojść podczas ostatniego weekendu. Od niedzieli trwają poszukiwania dyplomaty i prowadzone jest śledztwo w tej sprawie - podał anglojęzyczny libański portal "Now". Według tego źródła powołującego się na libańskie służby bezpieczeństwa, osobę, z którą widziano go po raz ostatni, znaleziono rano w niedzielę martwą na bejruckiej plaży. Libanka, z którą był wcześniej na przyjęciu, najwyraźniej utonęła. Portal podał też, że niedaleko jej ciała na popularnej plaży Ramlet al-Bajda znaleziono samochód z rejestracją polskiej ambasady. W środku były kluczyki i ubranie zarówno jej, jak i polskiego dyplomaty.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: beirut.mfa.gov.pl | Gnesener1900