"Pięć minut spacerem od Kremla". Strzały przed siedzibą FSB na Łubiance

Aktualizacja:

W pobliżu siedziby Federalnej Służby Bezpieczeństwa w centrum Moskwy padły strzały. FSB podała, że w ataku zginął jeden z jej oficerów. Jak poinformowało rosyjskie ministerstwo zdrowia, rannych zostało pięć osób, w tym dwaj funkcjonariusze tej służby. Przedstawiciel FSB podał, że napastnik został "zneutralizowany".

Informacje o tym, że nieznany sprawca otworzył ogień z broni automatycznej podały w czwartek po południu rosyjskie media.

"Otworzył ogień z broni automatycznej"

Moskiewski korespondent "Faktów" TVN i TVN24 BiS Andrzej Zaucha informował, że atak uzbrojonego w karabin maszynowy napastnika nastąpił prawdopodobnie w pomieszczeniu pełniącym funkcję recepcji, "gdzie można złożyć podanie, dokumenty dla FSB".

- Słychać strzelaninę i krzyki ludzi - cytował jednego ze świadków zdarzenia dziennik "Kommiersant".

Według pierwszych doniesień, zginąć miał funkcjonariusz policji drogowej, a dziennik "Izwiestia" utrzymywał, że zginęło trzech funkcjonariuszy Federalnej Służby Ochrony, odpowiedzialnej za ochronę wyższych urzędników państwowych, w tym prezydenta Władimira Putina.

FSB potwierdza atak

Po pewnym czasie Federalna Służba Bezpieczeństwa, cytowana przez agencję RIA Nowosti, przyznała, że doszło do ataku. Przekazała też, że zginął jeden z jej pracowników. Wcześniej rosyjskie ministerstwo zdrowia podało, że w ataku zostało ciężko rannych dwóch funkcjonariuszy FSB. Według rosyjskiej agencji Interfax powołującej się na resort zdrowia, rannych zostało w sumie pięć osób.

FSB podała też, że napastnik działał sam i - wbrew doniesieniom medialnym - nie zdołał wejść do siedziby służby. Dodano, że został "zneutralizowany".

Rosyjskie służby uznały to tragiczne zdarzenie za atak terrorystyczny.

Wcześniej media donosiły, że po ataku sprawca wbiegł na ulicę Wielka Łubianka i zabarykadował się w jednym z budynków. Informowano też, że napastników mogło być więcej.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że prezydent Władimir Putin został poinformowany o zdarzeniu.

Jak pisze agencja Reutera, do ataku doszło "pięć minut spacerem od Kremla".

Autor: tas,momo//rzw,adso / Źródło: PAP, Kommiersant, Echo Moskwy, Izwestia, Nowaja Gazieta, Reuters, RIA Nowosti