Pomoc, jakiej USA chcą udzielić Ukrainie, byłaby nielegalna i niezgodna z amerykańskim prawem, ponieważ oznaczałoby to finansowanie nielegalnego reżimu - oświadczyło we wtorek MSZ Rosji. Kongres USA zaaprobował warte 1 mld dol. gwarancje kredytowe dla Kijowa.
"Wedle wszelkich kryteriów dostarczanie pomocy finansowej nielegalnemu reżimowi, który przejął władzę siłą, jest niezgodne z prawem i nie mieści się w ramach amerykańskiego systemu prawnego" - głosi oświadczenie. Jak komentuje agencja Reutera, oświadczenie to prawdopodobnie zwiększy jeszcze dyplomatyczny impas i napięcie między Moskwą a Waszyngtonem.
"Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że biorąc pod uwagę stanowisko Waszyngtonu trudno przypuszczać, by przyznał on to, co jest oczywiste (...). Wygląda na to, że amerykańska administracja będzie nadal przymykać oczy na dominację ultranacjonalistycznych sił w Kijowie" - głosi komunikat MSZ.
Zbieżność stanowisk
Nawiązuje on wyraźnie do uwag wygłoszonych wcześniej we wtorek przez odsuniętego od władzy prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza - dodaje agencja. Janukowycz powiedział w Rostowie nad Donem na południu Rosji, że zwróci się do Kongresu i Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, by te dały ocenę prawną działań rządu amerykańskiego w stosunku do Ukrainy. - Wasze własne prawo zabrania wam przekazywania pieniędzy bandytom - oznajmił, zwracając się do władz USA. - Ci, którzy podejmują decyzje w USA powinni pomyśleć o konsekwencjach udzielania bezwarunkowego poparcia na Ukrainie radykalnym elementom o nazistowskim zabarwieniu i pompowania pomocy finansowej do tego kraju - oznajmiło ministerstwo.
Ławrow na linii z Kerrym
Wcześniej MSZ Rosji podało, że szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział we wtorek w rozmowie telefonicznej z sekretarzem stanu USA Johnem Kerry'm, iż prawo mieszkańców Krymu do niezależnego określenia swej przyszłości musi być respektowane. Nie jest jasne, czy Ławrow poruszył w tej rozmowie kwestię amerykańskiej pomocy dla Kijowa, jednak w odpowiedzi na zadane po konsultacjach z Kerry'm pytanie dziennikarzy o to, jak Rosja odpowie na amerykańskie sankcje, rosyjski minister powiedział: "To groźba, taka jak groźba zamrożenia działań G8 oraz Rady NATO-Rosja. My nie potrzebujemy tych struktur bardziej niż nasi partnerzy i światowa wspólnota, która jest zainteresowana normalnym dialogiem między Rosją a Zachodem i która nie potrzebuje prób stawiania (Rosji) ultimatum" - czytamy na stronach rosyjskiego MSZ, które przytacza wypowiedź Ławrowa.
"Stanowisko Rosji w sprawie Ukrainy jest szeroko zrozumiane na świecie. Prezydent Rosji przedstawia jest codziennie i szczegółowo" - powiedział minister. "Niestety otoczenie informacyjne [media - red.] pełne jest jednostronnych, na wpół histerycznych ocen sytuacji (...). Nie można sensownie pracować wobec gróźb ultimatum i sankcji" - dodał na zakończenie Ławrow. W ubiegłym tygodniu Izba Reprezentantów USA zatwierdziła gwarancje kredytowe dla Ukrainy na sumę 1 mld dol., a Senat przygotowuje ustawę, na mocy której pomoc ta będzie rozszerzona i obejmie sankcje wobec Rosji.
Autor: mtom / Źródło: PAP