Nowe zjawisko na Bałtyku. Możliwe działania Rosji

Źródło:
PAP
Zastępca szefa Sztabu Generalnego: Finlandia i Szwecja w NATO to ogromna zmiana
Zastępca szefa Sztabu Generalnego: Finlandia i Szwecja w NATO to ogromna zmianaTVN24
wideo 2/5
Zastępca szefa Sztabu Generalnego: Finlandia i Szwecja w NATO to ogromna zmianaTVN24

Fińska Straż Przybrzeżna poinformowała, że coraz częściej statki na Morzu Bałtyckim obierają złe kursy. Powodem są zakłócenia nawigacji satelitarnej, które wywołują tankowce - tak zwana rosyjska flota cieni. Straż zwróciła uwagę również na inne zjawisko - fałszowanie danych lokalizacyjnych.

W czwartek Straż Przybrzeżna Finlandii powiadomiła o zakłóceniach w informacjach o lokalizacji oraz nawigacji satelitarnej. Systematycznie przybywa zgłoszeń o nieprawidłowościach w pozycjonowaniu GPS i GNSS. W najbardziej skrajnych wypadkach straż musiała ostrzegać jednostki przed wpłynięciem na wyspy czy płyciznę. Powodem, jak podaje fiński organ, może być ingerencja Rosji w sygnał nawigacji satelitarnej. Jak oświadczyła straż, powodem mogłaby być m.in. chęć ochrony rosyjskiej infrastruktury przed nalotami ukraińskich dronów.

CZYTAJ: Fińskie władze zajmują kolejne rosyjskie budynki i działki >>>

Fińskie władze: za zakłóceniami stoi Rosja

Fińskie władze, w tym szefowa dyplomacji Elina Valtonen oraz minister spraw wewnętrznych Lulu Ranne, uważają, że za zakłóceniami nawigacji satelitarnej stoi Rosja. Trudności dotyczą nie tylko przestrzeni Bałtyku, ale i przestrzeni powietrznej w regionie Finlandii.

Pekka Niittyla ze Straży Przybrzeżnej Zatoki Fińskiej zwrócił uwagę, że tankowce wpływające do rosyjskich portów w pobliżu Petersburga fałszują dane o swojej pozycji. Powiedział, że to nowe zjawisko. - Może mieć związek z próbą uniknięcia sankcji lub konsekwencji z nimi związanych – oświadczył Niittyla.

Te rosyjskie tankowce nazywane są flotą cieni. Głównie są one starsze i nieobjęte ubezpieczeniem. Flota transportuje rosyjską ropę, która jest objęta sankcjami przez Zachód. Dostarczają ją tym, którzy są gotowi zapłacić więcej niż ustaloną, maksymalną cenę 60 dolarów za baryłkę.

CZYTAJ: Niebezpieczny trójkąt. Czy Putin i Kim zapytali o zgodę? >>>

- Jeśli kraj odbiorca chce ukryć, że surowiec pochodzi z Rosji, urządzenia Systemu Automatycznej Łączności (AIS) w transporcie morskim są celowo wyłączane, dzięki czemu dane o lokalizacji mogą być fałszowane – wyjaśnił Niittyla. Ostatnio wykryto około dziesięciu takich przypadków.

Fińska Agencja Transportu i Komunikacji informowała wcześniej, że w tym roku liczba zakłóceń w odbiorze GPS jest wielokrotnie większa niż w latach poprzednich.

Tylko w pierwszej połowie bieżącego roku operatorzy statków powietrznych Finlandii zgłosili ponad tysiąc takich incydentów. Inne kraje nadbałtyckie zgłosiły ich jeszcze więcej. Zwrócono również uwagę na to, że Rosja posiada systemy i bazy do prowadzenia walki elektronicznej. Systemy te są zlokalizowane w Zatoce Fińskiej oraz w południowej części Bałtyku. Rosjanie wykorzystują też własny system nawigacji satelitarnej Glonass.

Autorka/Autor:mw/adso

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock