Mogli przerwać masakrę 16 minut wcześniej


Szef norweskiej policji Oeystein Maeland przeprosił na konferencji prasowej za to, że nie podjęto szybszych działań, by powstrzymać masakrę, jakiej dokonał w czerwcu ubiegłego roku Anders Behring Breivik. Na wyspie Utoya zastrzelił on 69 osób, osiem zmarło po eksplozji w Oslo.

Zbrodnia wstrząsnęła Norwegią. Rodziny ofiar mocno krytykowały policję za powolne reagowanie, wskazując, że zbyt wielu funkcjonariuszy było wówczas na urlopie i że nie było gotowego do działań śmigłowca.

Mogli przerwać masakrę 16 minut wcześniej

Maeland powiedział, że głównymi przyczynami opóźnienia były zła komunikacja i przepełnienie policyjnej łodzi. Dotarcie ekipy policyjnej z Oslo samochodami i łodzią na wyspę Utoya, ok. 45 km od stolicy, trwało koło godziny.

Szefowa lokalnej policji Sissel Hammer oceniła, że teoretycznie policja mogła przerwać masakrę o 16 minut wcześniej, gdyby wszystko działało jak należy.

Czeka na proces

Breivik zdetonował 22 lipca ubiegłego roku samochód-pułapkę w obrębie kompleksu budynków rządowych w Oslo. W rezultacie eksplozji zginęło osiem osób. Następnie ekstremista udał się na wyspę Utoya, gdzie strzelając z broni automatycznej zabił 69 osób. Większość jego ofiar stanowiła młodzież uczestnicząca w obozie letnim rządzącej Norweskiej Partii Pracy.

Breivik jest obecnie ponownie badany przez psychiatrów. Według pierwszej ekspertyzy psychiatrycznej, na podstawie której orzeczono jego niepoczytalność, cierpi na schizofrenię paranoidalną. Obecne badania przeprowadza dwóch innych lekarzy, wskazanych przez sąd. Datę procesu wyznaczono na 16 kwietnia.

Źródło: PAP