Mistrz sumo popił, pobił i kończy karierę

Aktualizacja:

Asashoryu jest żywą legendą sumo. Nic dziwnego więc, że jego decyzja o końcu kariery boleśnie dotknęła Japończyków, gdzie sumo jest niemal narodową dyscypliną. Szczególnie, że sportowiec opuszcza kraj Kwitnącej Wiśni.

Jest jednym z niewielu zapaśników, którzy w tej dyscyplinie osiągnęli wszystko. Ale na sportową emeryturę przechodzi wcześnie, bo w wieku 29 lat.

Na zakończenie wspaniałej kariery zdecydował się po tym, jak po jednej z wygranych walk upił się i wziął udział w bijatyce w nocnym klubie.

Wraca do domu

Zapaśnik już wcześniej był znany ze swojego gorącego temperamentu i nieprzepisowych zagrań na macie. W zwyczaju miał między innymi ciągnięcie swoich rywali za włosy, co w sumo jest surowo zakazane.

Sportową emeryturę spędzi w rodzinnej Mongolii. Tam też jest wielką gwiazdą.

Źródło: Reuters