Miedwiediew: przyjęcie Gruzji do NATO może wywołać "straszliwy konflikt"

Miediediew ostrzega przed przyjmowaniem Gruzji do NATO
Wojska NATO jadą na ćwiczenie Noble Jump 2019 - ostatni test tzw. szpicy
Źródło: NATO TV

Premier Rosji ostrzegł w poniedziałek przed przyjmowaniem Gruzji do NATO, gdyż mogłoby to sprowokować "straszliwy konflikt". Dmitrij Miedwiediew wypowiadał się dla radia Kommiersant w związku z 10. rocznicą wybuchu wojny rosyjsko-gruzińskiej.

- Może to wywołać straszliwy konflikt. Nie rozumiem takiej potrzeby – oznajmił rosyjski premier odnosząc się do potencjalnego przyjęcia Gruzji w szeregi Sojuszu Północnoatlantyckiego.

"Przymuszenie do pokoju"

Według Miedwiediewa, który w czasie wybuchu konfliktu w Osetii Południowej (noc z 7 na 8 sierpnia 2008 roku) był prezydentem Rosji, można było uniknąć tego zatargu zbrojnego.- Nie było to nieuniknione – oznajmił polityk, który wówczas jako zwierzchnik sił zbrojnych wydał rozkaz o wejściu na terytorium gruzińskie wojsk rosyjskich w ramach działań określonych przez Moskwę jako "przymuszenie do pokoju". Operacja zakończyła się pięć dni później zwycięstwem Rosji.Moskwa podjęła decyzję o interwencji zbrojnej, gdy wojsko gruzińskie wkroczyło na terytorium kontrolowane przez separatystów z Osetii Południowej w celu "przywrócenia konstytucyjnego porządku".

Winni wojny

Dziesięć lat po tych wydarzeniach większość Rosjan obarcza odpowiedzialnością za tę wojnę ówczesne władze Gruzji, Stany Zjednoczone i inne kraje NATO – wykazał sondaż, opublikowany w poniedziałek przez Centrum Lewady. Tylko 5 proc. respondentów wini za wywołanie konfliktu rząd Rosji.Po zakończeniu wojny Rosja uznała niepodległość Osetii Południowej oraz Abchazji, innego separatystycznego regionu Gruzji, a Tbilisi zerwało stosunki dyplomatyczne z Moskwą.

Rosja uznała niepodległość Abchazjii i Osetii Południowej
Rosja uznała niepodległość Abchazjii i Osetii Południowej

"Orbita wojskowa" NATO

W lipcu po spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem także prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegał przed konsekwencjami wstąpienia Gruzji do NATO. Powiedział wówczas: - Nasi koledzy, którzy grają na eskalację, próbując włączyć na przykład Ukrainę czy Gruzję w "orbitę wojskową" Sojuszu, powinni pomyśleć o możliwych konsekwencjach.Dzień wcześniej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oznajmił, że Rosja nie ma prawa decydować o członkostwie Gruzji w NATO i jest to decyzja Tbilisi oraz 29 członków Sojuszu. Przypomniał też, że liderzy wszystkich 29 krajów Sojuszu potwierdzili chęć przyjęcia Gruzji.Drogę do przystąpienia do ugrupowania otwarto dla Gruzji podczas szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku.

Autor: momo/adso / Źródło: PAP

Czytaj także: