Miał zginąć, a żyje. Syn Kaddafiego pokazał się tłumom


Libijska telewizja pokazała nagranie - jak twierdzi, na żywo - na którym widać najprawdopodobniej Chamisa Kaddafiego pozdrawiającego zwolenników. Film ten ma zaprzeczać wcześniejszym doniesieniom mediów, które wielokrotnie donosiły o śmierci Chamisa.

Na nagraniu, mężczyzna w mundurze wojskowym, stojący na półciężarówce otoczonej wieloma strażnikami, przejeżdża przez fortecę Muammara Kaddafiego pozdrawiając zwolenników, podczas gdy strażnicy powstrzymują ich przed podejściem zbyt blisko.

Według spikera libijskiej telewizji nagranie "zadaje kłam wcześniejszym doniesieniom w arabskich mediach i internecie, że zginął w ataku samolotu bezzałogowego, który spadł na fortecę Muammara Kaddafiego w Trypolisie".

Zdaniem libijskich władz informacje o śmierci bliskich Kaddafiego są częścią kampanii dezinformacyjnej prowadzonej przez wrogów kraju.

Jak rzekomo umarł Chamis?

"Chamis Kaddafi nie żyje"; "Prawa ręka ojca zginęła" - donosiły w połowie marca niektóre media relacjonujące libijski konflikt. Wersji domniemanej śmierci Chamisa było co najmniej kilka. Najpopularniejsza z nich mówiła o zamachowcu-samobójcy, który miał wysadzić się w powietrze w obecności syna Kaddafiego. Zamachowcem miał być jeden z oficerów dowodzonej przez Chamisa 32. Brygady zwanej po prostu "Brygadą Chamisa". Według innej, bardziej malowniczej, wersji za śmierć Chamisa odpowiada... pilot kamikaze. Miał on wbić się swoją maszyną w koszary w Trypolisie uśmiercają przy tym 30-letniego potomka Muammara.

Na czele najbardziej oddanej reżimowi brygady

Wykształcony w Rosji Chamis stoi na czele brygady złożonej z najlepiej wyszkolonych i najbardziej oddanych reżimowi żołnierzy. Synowi Kaddafiego z drugiego małżeństwa z Safią Farkash mają podlegać też służący Libijczykom najemnicy z całej Afryki.

ant/mtom

Źródło: reuters, pap