McCain ostrzega Trumpa: za kolejny reset z Rosją USA zapłacą wielką cenę

Rosyjski śmigłowiec zniszczony w Syrii
Rosyjski śmigłowiec zniszczony w Syrii
Twitter - Hassan Ridha
Reset z Rosją doprowadził do jej pojawienia się w Syrii - przypomniał John McCainTwitter - Hassan Ridha

"Republikański jastrząb" - senator John McCain - stwierdził, że "stawianie siebie zbyt blisko" prezydenta Rosji Władimira Putina doprowadzi do ogromnych problemów Stanów Zjednoczonych. Donald Trump musi to zrozumieć - pisze portal stacji CNN, komentujący oświadczenie McCaina dot. kierunku, w jakim powinna podążać amerykańska polityka zagraniczna.

John McCain wydał we wtorek oświadczenie, w którym co prawda nie zwraca się bezpośrednio do prezydenta elekta, "jednak nie ma wątpliwości", do kogo jest ono skierowane - pisze CNN.

McCain: Ameryka u szczytu wielkości walczyła z tyranią

Donald Trump - kilkakrotnie krytykowany przez republikanów w czasie kampanii prezydenckiej za chwalenie Putina i twierdzenie, że Rosja i USA mogą pracować nad wspólną strategią współpracy międzynarodowej - tym razem doczekał się bardzo ostrego komentarza ze strony jednego z najbardziej szanowanych amerykańskich polityków.

Senator McCain rozpoczął od stwierdzenia, że polityka resetu w kontaktach z Rosją, jaką po 2008 r. zaproponował Barack Obama, miała na celu złagodzenie napięć na linii Waszyngton-Moskwa. Doprowadziła jednak "do zastosowania przez Rosję siły w Syrii i zapewnienia kluczowego wsparcia dla zajętego walką dyktatora Baszara el-Asada".

W opinii McCaina, kolejne próby łagodzenia konfliktów z Rosją, będą oznaczały tylko więcej problemów.

- Ceną za kolejny reset byłby co najmniej współudział w rzezi syryjskiego narodu dokonywanej przez Putina i Asada. To cena nie do przyjęcia dla wielkiego narodu. Ameryka u szczytu swej wielkości była wtedy, gdy stawała po stronie tych, którzy walczyli z tyranią. Znów musimy stanąć w tym miejscu - powiedział senator.

Republikanin zakończył też stwierdzeniem, że zwracanie uwagi na pojednawcze słowa Putina nie ma już sensu, bo "jest on byłym agentem KGB, który pogrążył własny kraj w tyranii, zamordował politycznych oponentów, napadł na sąsiadów (Gruzję i Ukrainę - red.), groził sojusznikom Ameryki i próbował zakłócić amerykańskie wybory".

Donald Trump, który rozmawiał już telefonicznie z Władimirem Putinem po wygranych wyborach prezydenckich, w tym tygodniu odbył też rozmowę z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką i uzgodnił z nim wspólne spotkanie w przyszłym roku.

Autor: adso / Źródło: CNN

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: