Gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger weźmie przykład z Rudolfa Giulianiego i poprze, w wyścigu o republikańską nominację prezydencką, senatora Johna McCaina - informuje "Los Angeles Times".
Jeszcze przed dwoma tygodniami republikanin Schwarzenegger zapewniał, że nie zamierza angażować się w kampanię wyborczą żadnego z kandydatów. Źródła związane z gubernatorem podają, że dotychczas powstrzymywał się on od sprzyjania któremuś z republikańskich pretendentów do nominacji prezydenckiej, ponieważ przyjaźnił się zarówno z Giulianim, jak i z McCainem, senatorem z sąsiedniej Arizony. Obecnie, gdy Giuliani z wyścigu się wycofał, zniknął też dylemat Schwarzeneggera.
Dziennik przewiduje, że gubernator oficjalnie wyrazi swoje poparcie dla McCaina w czwartek. Komentatorzy oczekują, że poparcie ze strony Schwrzeneggera zapewni McCainowi jeszcze większą przewagę nad rywalem Mittem Romney'em w wyścigu po nominację. Wcześniej w środę poparcie dla McCaina wyraził właśnie Giuliani, po tym, jak sam wycofał się z wyścigu o nominację.
Poparcie Schwarzeneggera dla McCaina będzie szczególnie cenne w Kalifornii, gdzie gubernator cieszy się dużym autorytetem. Zwłaszcza, że ze stanu tego pochodzi najwięcej delegatów na konwencję partyjną, która ostatecznie wyłoni kandydata na prezydenta. Prawybory w Kalifornii odbędą się we wtorek.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24