W Waszyngtonie odbyły się uroczystości pogrzebowe Madeleine Albright, sekretarz stanu w administracji prezydenta USA Billa Clintona i byłej ambasador USA przy ONZ, która zmarła 23 marca w wieku 84 lat. - W XX i XXI wieku wolność nie miała lepszej obrończyni - rozpoczął swoje przemówienie prezydent USA Joe Biden. A Clinton opowiedział o ostatniej rozmowie, którą odbył z polityk.
Madeleine Albright, sekretarz stanu w administracji prezydenta USA Billa Clintona i była ambasador USA przy ONZ, zmarła 23 marca 2022 roku w wieku 84 lat.
Biden: Albright odmieniała losy historii
W środę w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie odbyły się uroczystości pogrzebowe amerykańskiej dyplomatki, w których uczestniczyli prezydent USA Joe Biden, a także byli prezydenci Barack Obama i Bill Clinton z małżonkami - Michelle i Hillary.
- Wolność trwa, wbrew wszelkim przeciwieństwom, w obliczu każdego agresora, bo zawsze znajdą się ci, którzy będą o nią walczyć. W XX i XXI wieku wolność nie miała lepszej obrończyni niż Madeleine Albright - rozpoczął swoje przemówienie Joe Biden.
Zwracając się do córek dyplomatki, prezydent USA powiedział, że "wasza mama była siłą natury". - Dzięki jej dobroci, ciepłu, człowieczeństwu i intelektowi odmieniała losy historii - wyliczał.
Joe Biden przywołał czasy "żelaznej kurtyny" i upadku muru berlińskiego. - Raz na pokolenie przychodzi taka chwila, kiedy pojawiają się nowe możliwości. Ludzie i narody na całym świecie decydowali o przyszłości, jakiej pragnęli dla samych siebie. Wasza babcia jako pierwsza kobieta sekretarz stanu w naszej historii gwarantowała, że te kraje, ci ludzie doskonale wiedzieli, gdzie stały Stany Zjednoczone i o co walczyliśmy - mówił do wnuków Madeleine Albright.
Bill Clinton o ostatniej rozmowie z Madeleine Albright
Bill Clinton, który w 1996 roku jako prezydent Stanów Zjednoczonych nominował Albright na stanowisko sekretarz stanu, opowiedział, że ostatnią rozmowę z polityk odbył dwa tygodnie przed jej śmiercią. - Zawsze pierwszych parę minut rozmów poświęcaliśmy na opowiadanie historii, które przysięgaliśmy, że były prawdą, żartując - mówił.
- Potem zapytałem: "jak się pani czuje?". Odpowiedziała: "mam pewne problemy, ale jest dobra opieka, nie marnujmy czasu na to". W życiu nie zapomnę tej rozmowy. To było tak idealnie w stylu Madeleine - dodał.
Jak mówił Clinton, "Madeleine podjęła decyzję, że w ostatnim swoim tchnieniu wyjdzie w pięknym stylu, wspierając wysiłki prezydenta Bidena i wszystkich Amerykanów na rzecz Ukrainy".
Hillary Clinton o "misji Madeleine Albright, która nigdy nie słabła"
Była pierwsza dama i sekretarz stanu USA Hillary Clinton podczas uroczystości pogrzebowych podkreślała, że "budowanie lepszego i bezpieczniejszego świata było dla Albright misją, która nigdy nie słabła".
- W jej ostatnich wspomnieniach mówi o tym, co zawsze odczuwała. Pisze: "nie ma braku istotnej pracy, którą musimy wykonać i nie ma nadmiaru pór roku, w których możemy się za nią wziąć". To właśnie mądrość kobiety, która zbyt wcześnie dowiedziała się, że życie jest kruche i ulotne - powiedziała Clinton.
- Wolność nie jest dana raz na zawsze, demokracja musi być broniona. Pokój należy sobie wywalczyć - mówiła.
Madeleine Albright, jedna z głównych orędowniczek poszerzenia NATO
Madeleine Albright, córka czechosłowackiego dyplomaty Josefa Korbela, trafiła do USA razem z rodziną w 1948 roku w wieku 11 lat. Po ukończeniu studiów na Wellesley College i doktoracie na Uniwersytecie Columbia pracowała jako doradczyni wpływowego senatora Edmunda Muskie, a następnie w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu pod przewodnictwem Zbigniewa Brzezińskiego, jednego z największych w USA autorytetów w dziedzinie stosunków międzynarodowych i doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera.
Później pracowała w Smithsonian Institution, prowadząc badania nad ruchem Solidarności w Polsce, oraz na Uniwersytecie Georgetown, zaś po objęciu prezydentury przez Billa Clintona w 1992 r. została mianowana na ambasador USA przy ONZ, by w 1997 objąć stanowisko szefowej dyplomacji.
ZOBACZ TEŻ: Świat żegna Madeleine Albright. "Polska jest teraz w NATO, również dzięki jej nieustępliwej determinacji"
Była jedną z kluczowych orędowniczek rozszerzenia NATO o Polskę, Czechy i Węgry, co stało się faktem w 1999 r.
Po odejściu z polityki Albright pracowała m.in. jako profesor na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie i działała na rzecz promocji praw kobiet. Stale też komentowała wydarzenia na świecie. Tuż przed inwazją Rosji na Ukrainę przewidywała w tekście dla "New York Times", że atak na Ukrainę "zapewni Putinowi infamię, pozostawiając jego kraj odizolowany, gospodarczo okaleczony i strategicznie narażony".
Źródło: TVN24