Na Morzu Śródziemnym zatonął kolejny statek wyładowany imigrantami. Na pokładzie jednostki mogło być nawet 700 osób - podaje BBC. Ratownicy spodziewają się "poważnej liczby ofiar". Według najnowszych informacji uratowano 399 rozbitków i wyłowiono 25 ciał.
Do tragedii doszło w pobliżu wybrzeży Libii. Na pokładzie mogło być nawet 700 osób, imigrantów próbujących nielegalnie przedostać się do Włoch.
Tragedia na oczach ratowników
Skrajnie przeładowany niewielki stateczek zaczął tonąć i wysłał wezwanie o pomoc, które odebrały włoskie służby ratownicze. Na miejsce skierowano dwie jednostki włoskiej straży wybrzeża, irlandzki okręt i statek organizacji Lekarze bez Granic.
Pierwsi do celu dotarli Irlandczycy, na których oczach tonący niewielki statek przewrócił się i zniknął pod wodą. Prawdopodobnie, tak jak w wielu wcześniejszych przypadkach, widzący nadpływającą pomoc ludzie rzucili się na bliższą jej burtę i spowodowali wywrócenie się przeładowanej jednostki.
Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji z wody wyciągnięto dotychczas 399 rozbitków i 25 ciał.
To kolejna tego rodzaju katastrofa w tym roku. Podczas prób nielegalnego przedostania się do UE zginęło od stycznia ponad 2 tys. osób. Do wypadków dochodzi, bo łodzie przemytnicze są bez wyjątku stare, w bardzo złym stanie technicznym, a na dodatek skrajnie przeładowane.
Zaledwie dzień wcześniej hiszpańska straż wybrzeża uratowała kilkadziesiąt osób w pobliżu Wysp Kanaryjskich.
Autor: mk/ja / Źródło: BBC News, tvn24.pl