Rosyjskie samoloty nad Bałtykiem. Myśliwce NATO poderwane cztery razy

W poniedziałek litewskie ministerstwo obrony wydało komunikat, w którym poinformowało, że w dniach od 27 kwietnia do 3 maja samoloty myśliwskie NATO, chroniące przestrzeń powietrzną państw bałtyckich w ramach misji Baltic Air Policing, zostały czterokrotnie poderwane do identyfikacji łącznie dziewięciu rosyjskich samolotów.

Jak przekazał resort, były to samoloty transportowe An-26 i An-12, w dwóch przypadkach - ponaddźwiękowy bombowiec Tu-160, dwa myśliwce wielozadaniowe Su-35, dwa myśliwce przechwytujące Su-27 i samolot wczesnego ostrzegania A-50. Jak wynika z komunikatu ministerstwa, jedną z maszyn przechwycono 27 kwietnia, siedem z nich - 28 kwietnia, a kolejną - 29 kwietnia.

Przekazano także, że wszystkie maszyny przelatywały nad Morzem Bałtyckim z i do obwodu kaliningradzkiego z naruszeniem zasad bezpieczeństwa lotu.

Misja Baltic Air Policing trwa od 2004 roku. Trzy kraje bałtyckie wstąpiły wtedy do NATO, a ponieważ nie dysponują własnymi samolotami myśliwskimi, Sojusz postanowił zagwarantować ochronę ich przestrzeni powietrznej. Myśliwce NATO stacjonują od tamtej pory w Szawlach na Litwie, a w 2014 roku misję wzmocniono, włączając do niej bazę Amari w Estonii.

Od 1 maja przestrzeni powietrznej państw bałtyckich w ramach operacji chroni lotnictwo Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Francji. Czteromiesięcznej misji przewodzą Hiszpanie, którzy stacjonują w Szawlach z sześcioma myśliwcami F-18 Hornet. Wspomagają ich: na Litwie Brytyjczycy z trzema myśliwcami Eurofighter Typhoon i w Estonii - Francuzi z czterema myśliwcami Mirage 2000.

Od końca 2019 roku do końca kwietnia 2020 roku jednym z państw uczestniczących w misji Baltic Air Policing była Polska. W tym czasie samoloty wielozadaniowe F-16 z biało-czerwonymi szachownicami pełniły dyżur w estońskim Amari.