Francuskie partie polityczne szukają sposobu, by zatrzymać wzrost popularności skrajnie prawicowego Frontu Narodowego. Partia Marine Le Pen w pierwszej turze wyborów regionalnych odnotowała historyczny wynik. - Front Narodowy stopniowo zdobywa zaufanie Francuzów - oświadczyła Le Pen w rozmowie z radiem RTL.
Według najnowszych danych MSW skrajnie prawicowy Front Narodowy Marine Le Pen uzyskał ok. 28 proc. głosów, po czym ogłosił się "pierwszą partią Francji", wyprzedzając konserwatywnych Republikanów byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego (27 proc.) i socjalistów (23,5 proc.) Francois Hollande'a.
Co ważniejsze, Front zwyciężył w sześciu z trzynastu regionów Francji.
Agencja Reutera twierdzi, że za sukcesem Frontu Narodowego stoi strach Francuzów po serii zamachów w Paryżu i obawy o politykę imigracyjną. Zauważa jednak, że fala eurosceptycyzmu i nastrojów antyimigranckich to nie tylko specyfika Francji, ale takie nastroje pojawiły się w wielu państwach Unii Europejskiej.
Po niedzielnym sukcesie Frontu jego szefowa staje się poważnym kandydatem w wyborach prezydenckich, które odbędą się we Francji w 2017 roku.
Zablokować Le Pen
Partia Socjalistyczna (PS) już poinformowała, że w drugiej turze wyborów regionalnych we Francji wycofa swoje listy z dwóch kluczowych regionów, by zablokować wygraną partii Le Pen. Liderka Frontu Narodowego określiła takie zachowanie mianem "niedemokratycznego". - Jeszcze nie jesteśmy bezpieczni, szczególnie odkąd wybory są prowadzone w nieuczciwy sposób - oświadczyła w rozmowie z radiem RTL. - Wycofanie kandydatów w drugiej turze jest raczej nieuczciwe - dodała.
I podkreśliła: - Front Narodowy stopniowo zdobywa zaufanie Francuzów.
Taktyka socjalistów Hollande'a ma wielu przeciwników także w samej partii. Zdaniem szefa socjalistów we wschodnich regionach Jean-Pierre'a Massereta wycofanie się z wyborów jest błędem. - Naszym zdaniem najlepszym sposobem na sprzeciwienie się Frontowi Narodowemu jest zdobycie miejsc. To właśnie tam najlepiej możemy przeciwstawiać się Frontowi Narodowemu, będąc opozycją - powiedział w rozmowie z francuską telewizją BFMTV.
Obóz Nicolasa Sarkozy'ego oficjalnie wykluczył sięgnięcie do taktyki socjalistów, ale niektórzy jego sojusznicy twierdzą wprost, że powinien ją skopiować od Hollande'a.
- Kiedy jesteś trzeci, wycofujesz się. Tworzysz front przeciwko destrukcyjnej sile, bo teraz jest czas na odbudowę - powiedział były premier Jean-Pierre Raffarin z partii Republikanów.
Autor: pk\mtom / Źródło: Reuters, RTL