Ławrow: Rosja powinna zacieśnić współpracę wojskową z USA w Syrii


Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, po zakończeniu rozmów w Wiedniu na temat Syrii, powiedział, że będą kontynuowane zarówno rozmowy na temat zawieszenia broni w tym kraju, jak i walka z organizacjami terrorystycznymi.

Piątek (30 października) był drugim dniem wielostronnych rozmów na temat uregulowania konfliktu w Syrii. W spotkaniu, które będzie kontynuowane w przyszłym tygodniu, wzięli udział szefowie dyplomacji m.in. z UE, Rosji, USA, Francji, Niemiec, Arabii Saudyjskiej, Turcji, Egiptu oraz - po raz pierwszy w takich rozmowach - Iranu.

Po zakończeniu rozmów rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że będą kontynuowane zarówno rozmowy na temat zawieszenia broni w Syrii, jak i walka z organizacjami terrorystycznymi.

"Los Baszara el-Asada"

Ławrow przyznał, że w Wiedniu nie doszło do porozumienia w sprawie przyszłości prezydenta Syrii Baszara el-Asada, i dodał, że zdaniem Rosji o jego losie powinni zadecydować Syryjczycy.

Szef rosyjskiej dyplomacji nawiązał też do współpracy z Amerykami na Bliskim Wschodzie.

- Ze względu na to, że USA wyślą do Syrii oddział specjalny, by wesprzeć lokalne siły w walce z tzw. Państwem Islamskim, Rosja powinna zacieśnić współpracę wojskową z Amerykanami w tym regionie - powiedział Ławrow.

Wcześniej Biały Dom poinformował, że do północnej Syrii zostanie wysłany mały - nieprzekraczający 50 osób - oddział sił specjalnych, który podejmie tam walkę z tzw. Państwem Islamskim. Ponadto do tureckiej bazy lotniczej Incirlik wysłane zostaną samoloty myśliwsko-szturmowe A-10S oraz myśliwce F-15.

"Nabiera większego znaczenia"

Zdaniem Siergieja Ławrowa wobec takiej decyzji amerykańskiej administracji współpraca między siłami zbrojonymi Rosji i USA nabiera większego znaczenia.

Biały Dom podkreślił, że amerykańskie siły specjalne nie podejmą w Syrii "misji bojowej", a zadaniem tego oddziału będzie działanie ograniczone do "doradztwa i pomocy".

30 września Rosja rozpoczęła w Syrii operacje wojskową, wymierzoną w tzw. Państwo Islamskie, obliczone na wsparcie osłabionego reżimu Baszara el-Asada.

Odejścia syryjskiego prezydenta domagają się Amerykanie i ich sojusznicy.

Autor: tas/ja / Źródło: PAP