Rupert Grint, który w ekranizacji przygód o Harrym Potterze gra jego przyjaciela Rona Wesleya, został zakażony wirusem A/H1N1. O chorobie aktora poinformował jego rzecznik prasowy.
- Rupert Grint wziął kilka dni wolnego, by zawalczyć z świńską grypą. Aktor teraz wraca do zdrowia i ma nadzieję, że będzie mógł dołączyć do pozostałych członków zespołu filmowego podczas przyszłotygodniowej premiery - powiedział w oświadczeniu prasowym rzecznik Grinta. Jak dodał, choroba u aktora przebiega łagodnie.
Premiera filmu "Harry Potter i książę pół-krwi" odbędzie się we wtorek. Ekranizacja szóstej części przygód czarodzieja miała wejść do kin już w 2008 roku, jednak wytwórnia Warner Bros przesunęła ją o sześć miesięcy.
Książki o Harrym Potterze, autorstwa J. K. Rowling biją na świecie rekordy popularności. Pierwszy z siedmiu tomów sagi o przygodach czarodzieja został wydany w 1997 roku, a - ostatni w 2007. Każdy z nich kupiony został przez miliony ludzi.
Źródło: huffingtonpost.com
Źródło zdjęcia głównego: Kadr z filmu "Harry Potter i Czara Ognia", fot. Warner Bros