- Po długim, męczącym rejsie Krym i Sewastopol zawijają do rodzimego portu, do portu stałego zacumowania, czyli Rosji - powiedział Władimir Putin podczas wielkiej fety na placu Czerwonym, gdzie Rosjanie świętują aneksję Krymu. Prezydent Federacji Rosyjskiej podziękował Krymczanom za ich konsekwentną, zdecydowaną postawę oraz za ich jasno wyrażoną wolę bycia razem z Rosją.
- Na placu są tysiące ludzi, którzy przyszli świętować przyłączenie Krymu i Sewastopola do Rosji. Słyszymy okrzyki: Rosja, Rosja, Rosja. Ci wszyscy ludzie tu zgromadzeni są przekonani, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem - relacjonował reporter TVN24 Arkadiusz Wierzuk.
Na placu Czerwonym w Moskwie trwa połączony z koncertem wiec "Jesteśmy razem", zorganizowany wieczorem na przez stanowiący zaplecze polityczne Putina Ogólnorosyjski Front Narodowy (ONF).
"Wesoły, świąteczny dzień"
- Drodzy przyjaciele. Dziś mamy niezmiernie wesoły, jasny, świąteczny dzień. Obywatele Rosji, drodzy Krymczanie, po ciężkim, długim, męczącym rejsie Krym i Sewastopol zawijają do rodzimego portu, do rodzinnego brzegu, do portu stałego zacumowania, czyli Rosji - powiedział podczas wiecu Władimir Putin, który przyszedł na plac Czerwony w towarzystwie przywódców Krymu - przewodniczącego Rady Najwyższej (parlamentu) Władimira Konstantinowa, premiera Siergieja Aksjonowa i mera Sewastopola Aleksieja Czałyja. Jego krótkiego wystąpienia słuchało kilkadziesiąt tysięcy osób.
Prezydent Federacji Rosyjskiej podziękował Krymczanom za ich konsekwentną, zdecydowaną postawę oraz za ich jasno wyrażoną wolę bycia razem z Rosją. - Bardzo się martwiliśmy, a Rosja odpowiedziała im ciepłym, otwartym sercem. Zwróciła się ku nim i otwarła przed nimi serce i duszę - podkreślał Putin.
Prezydent oznajmił, że Rosja "bardzo przeżywa to, co dzieje się na Ukrainie". - Wierzę jednak, że Ukraina przezwycięży wszystkie trudności. Jesteśmy nie tylko sąsiadami, ale także najbliższymi krewnymi. Nasz przyszły sukces zależy od nas - i od Rosji, i od Ukrainy" - oznajmił.
"Jesteście w naszych sercach"
Reporter TVN24 relacjonował, że na placu powiewają rosyjskie flagi oraz transparenty z napisem: "Putin co powiedział, to zrobił". - Ludzie mają ponaklejane serca, a na nich napis: "Krym - jesteście w naszych sercach". Jest entuzjazm, muzyka, pieśni. Trwa wielkie święto - relacjonował Arkadiusz Wierzuk.
Wcześniej Putin podpisał na Kremlu traktat o przyjęciu Krymu i Sewastopola do Federacji Rosyjskiej. Uroczystość poprzedziło jego orędzie do obu izb parlamentu Rosji, w którym zapewnił, że Moskwa nie chce rozbioru Ukrainy.
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin podpisał we wtorek na Kremlu traktat o przyjęciu Krymu.
Autor: js/ja/kwoj / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters