Królowa Elżbieta II wygłosiła brytyjskim parlamencie swoją mowę tronową. Oznajmiła w niej, że nowy gabinet premiera Davida Camerona doprowadzi do uchwalenia ustawy, na mocy której do końca 2017 roku zostanie przeprowadzone referendum w sprawie ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
89-letnia królowa, która wygłosiła mowę, siedząc na pozłacanym tronie ustawionym w Izbie Lordów, zainaugurowała tym samym oficjalnie nowa kadencję parlamentu po wyborach z 7 maja. Podczas uroczystości tradycyjnie lordowie i dworzanie byli ubrani w togi. Była to 61. mowa tronowa Elżbiety II.
Renegocjacja członkostwa albo "Brexit"?
- Przedstawiona zostanie ustawa, aby móc ogłosić referendum w sprawie ewentualnego wyjścia z Unii Europejskiej przed końcem 2017 roku - zapowiedziała królowa Elżbieta II, przemawiając w obecności m.in. premiera Camerona. Według agencji Reuters, nowa ustawa ma zostać przedstawiona parlamentowi w czwartek.
Ogłaszając plany odnośnie UE, oznajmiła, że Wielka Brytania będzie renegocjować warunki swego członkostwa.
Plany na nadchodzące lata
W swoim wystąpieniu królowa oznajmiła również, że nowy rząd Camerona będzie kontynuował swój program gospodarczy z poprzedniej kadencji, który jest skierowany "do ludzi pracy".
Nowy gabinet ma kontynuować długoterminową politykę poprawy sytuacji finansów publicznych, w czym główną rolę ma odgrywać zmniejszenie deficytu. Elżbieta II, odczytując mowę tronową, dodała, że władze będą dążyć do stymulowania rynku pracy i zwiększania poziomu zatrudnienia.
- (Rząd) będzie traktować naród jako jedność, pomagając ludziom pracy rozwijać się, wspierając aspiracje słabszych i jednocząc wszystkie części kraju. (...) Praca powinna być dla tych, którzy chcą ją podjąć, innymi słowy - pełne zatrudnienie - podkreślała Elżbieta II w imieniu Camerona. Szef rządu obiecuje także zmiany w prawie, które pomogą w rozwoju drobnej przedsiębiorczości. W tym celu gabinet zaprezentuje pakiet 26 ustaw.
Zamrożony VAT i więcej mieszkań
Jednym z kluczowych założeń gospodarczych ma być też zamrożenie na pięć lat stawki podatku VAT. Ci którzy zarabiają najniższą pensję krajową będą nadal zwolnieni z płacenia podatku. Poprawie ma także ulec sytuacja w państwowej służbie zdrowia. Trzylatki i czterolatki mają otrzymać do 2017 roku 30-godzinną darmową opiekę - dodała Elżbieta II.
Obywatele mają dostać też szansę na łatwiejszy zakup mieszkań - 1,3 mln członków spółdzielni mieszkaniowych ma otrzymać zniżkę na wykup zajmowanych lokali.
Londyn główną siłą międzynarodową
W polityce zagranicznej królowa podkreśliła, że nowy gabinet będzie dążyć do utrzymania pozycji kraju, jako jednej z głównych sił na arenie międzynarodowej.
Królowa zapowiedziała, że rząd konserwatystów będzie kontynuować działania mające na celu przeciwdziałanie terroryzmowi, zarówno dbając o bezpieczeństwo wewnętrzne jak i uwzględniając sytuację w takich państwach jak Syria i Irak. - Rząd Camerona będzie także wywierać presję na Rosję w związku z jej zaangażowaniem w konflikt na wschodzie Ukrainy - powiedziała Elżbieta II.
Brytyjskie zwyczaje
Mowa tronowa to stary zwyczaj brytyjskiego ustroju politycznego. Wielka Brytania jest monarchią konstytucyjną, gdzie teoretycznie najwyższą władzą jest król lub królowa. Niegdyś, jeszcze w czasach monarchii absolutnej, to rzeczywiście on, lub ona, decydowali o polityce państwa i kształcie rządu, który był tylko wykonawcą woli władców.
Współcześnie role odwróciły się diametralnie. Monarcha jest jedynie symbolem. Faktyczną władzę sprawuje rząd wyłoniony przez posłów Izby Gmin, choć nadal nazywa się go "rządem Jej Królewskiej Mości". Z tego powodu, starym zwyczajem, Elżbieta II wygłosiła mowę i przedstawiła plany "swojego" rządu.
Mowa tronowa współcześnie jest dość krótka i trwa nie więcej niż kilka-kilkanaście minut, a jej treść przygotowuje rząd. Królowa wygłasza ją w Izbie Lordów, bowiem prawo zabrania jej brania udziału w posiedzeniach Izby Gmin, która tradycyjnie składała się z przedstawicieli niższych warstw społeczeństwa. Dzisiaj wygląda to dziwnie, bowiem sprawujący faktyczną władzę członkowie rządu oraz inny posłowie muszą stać na drugim końcu sali od królowej i są tam wpuszczani tylko na chwilę.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl