Dostawy amerykańskich systemów Patriot do Polski prawdopodobnie nie będą tematem rozmów Władimira Putina i Donalda Trumpa w Hamburgu – poinformowały rosyjskie media. Prezydenci Rosji i USA spotkają się w piątek w kuluarach szczytu G20. Prasa w Rosji, komentując polską wizytę Trumpa, skupia się właśnie na kwestii systemów Patriot, a także dostaw amerykańskiego skroplonego gazu.
Rosyjscy dziennikarze zapytali rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, czy sprawa dostaw systemów Patriot do Polski będzie tematem piątkowej rozmowy Władimira Putina z Donaldem Trumpem w Hamburgu. – Nie sądzę – odpowiedział Pieskow, cytowany przez agencję TASS. Agencja RIA Nowosti podała, że prezydenci spotkają się w piątek w drugiej połowie dnia. Rozmowa ma potrwać około godziny.
Informując o czwartkowej wizycie prezydenta USA Donalda Trumpa w Warszawie, rosyjskie media skupiły się między innymi na kwestii dostaw amerykańskiego skroplonego gazu do Polski, a także podpisanym memorandum w sprawie sprzedaży Polsce baterii rakiet Patriot.
"Nie stanowią zagrożenia dla Rosji"
RIA Nowosti odnotowała, że "z powodu napiętego harmonogramu delegacji amerykańskiej, a także krótkiego terminu wizyty Trumpa w Warszawie, strony (polska i amerykańska – red.) były zmuszone do podpisania memorandum w nocy ze środy na czwartek".
RIA Nowosti przytacza wypowiedź ministra obrony Polski Antoniego Macierewicza, że "wymagania Polski wynikają ze względu na (rosyjskie) rakiety Iskander, które zagrażają Polsce i które muszą być skutecznie zwalczane przez rakiety Patriot".
Rosyjski ekspert wojskowy Igor Korotczenko cytowany przez RIA Nowosti ocenił, że patrioty "nie naruszają strategicznej równowagi sił i nie wpływają w żaden sposób na funkcjonowanie rosyjskich strategicznych sił jądrowych". Inny ekspert Wiktor Murachowski powiedział agencji, że zestawy "nie stanowią zagrożenia dla Rosji" i że "pod względem wielu parametrów ustępują" rosyjskim systemom S-400.
Liczba dziesięciokrotnie wyższa
Relacjonując plany dostaw baterii obrony powietrznej Patriot, portal internetowy gazeta.ru zauważa, że w czasach ZSRR liczba zestawów rakietowych osłaniających samą tylko Moskwę była dziesięciokrotnie wyższa niż liczba patriotów, które zamierza zakupić Polska.
Według portalu planowana liczba zestawów nie pozwoli dowództwu sił zbrojnych Polski na stworzenie porównywalnego pod względem skuteczności systemu obrony powietrznej stolicy państwa.
"Trump przywiózł Polsce 'poczucie pewności siebie' i systemy Patriot" – zatytułował czwartkową publikację portal gazety "Moskowskij Komsomolec", podkreślając, że "Warszawa otrzyma baterie rakiet już w 2022 roku".
"Trump przyrzekł rolę centralnego hubu"
Prorządowa telewizja Kanał 1. podkreśliła, że jednym z głównych tematów rozmów Trumpa w Warszawie było bezpieczeństwo energetyczne Europy. "Polsce Trump przyrzekł rolę centralnego hubu, przez który popłynie główny tranzyt produktów branży naftowo-gazowej" - podkreśliła ta stacja.
Jednocześnie Kanał 1. przywołał opinię niemieckiej ekspertki Kirsten Westphal, której zdaniem Stany Zjednoczone dążą do wyparcia Rosji ze światowego rynku energii. Komentując perspektywy dostaw LNG do Polski, Kanał 1. oświadczył: "wszystko to potwierdza ocenę ekspertów, iż sankcje przeciwko Rosji mają podłoże nie tylko polityczne, ale i gospodarcze".
"Tym, czego Trump rzeczywiście nie szczędził, były obietnice dostaw amerykańskiego gazu do Polski i regionu Europy Środkowo-Wschodniej" - oceniła RIA Nowosti.
Autor: tas//rzw / Źródło: RIA Nowosti, TASS, mk.ru, PAP