Krzywa zakażeń osiągnęła szczyt. Zaczyna się powolny spadek - ogłosił w piątek szef Instytutu Ochrony Zdrowia. Od poniedziałku w sześciu regionach Włoch poluzowane zostaną obostrzenia. Musimy być jednak bardzo ostrożni - ostrzegł minister zdrowia.
Włoski minister zdrowia Roberto Speranza oświadczył w piątek, że wprowadzone w związku z pandemią restrykcje i czerwone strefy w regionach w ostatnich tygodniach "przynoszą pierwsze rezultaty". - Musimy być jednak bardzo ostrożni - dodał.
- Krzywa zakażeń osiągnęła szczyt. Zaczyna się powolny spadek - ogłosił w piątek szef Instytutu Ochrony Zdrowia na konferencji w Rzymie. Minionej doby na COVID-19 zmarło 460 osób. Od czwartku potwierdzono 18 938 nowych zakażeń po przeprowadzeniu 362 tysięcy testów. Na oddziałach intensywnej terapii jest 3600 osób, a na zwyczajnych oddziałach covidowych 28 tysięcy chorych.
"Maj miesiącem odmrożenia"
Szef resortu zdrowia zapowiedział, że od poniedziałku sześć regionów przejdzie ze strefy czerwonej do pomarańczowej. Spośród 20 regionów w ośmiu wskaźnik zakaźności wynosi powyżej 1, co oznacza szerzenie się zakażeń. Najwyższy, wynoszący 1,54 jest na Sardynii, która jeszcze niedawno była jedyną we Włoszech białą strefą minimalnych restrykcji epidemicznych.
Minister do spraw polityki regionalnej Mariastella Gelmini oświadczyła w radiu RAI, że "maj powinien być miesiącem odmrożenia działalności gospodarczej i powrotu do życia".
Źródło: PAP