Koreańczycy zdecydowali, wygrał faworyt


Prawnik zajmujący się prawami człowieka Mun Dze In wygrał wybory prezydenckie w Korei Południowej - wynika z badania exit poll. Według sondaży zdobył ponad 40 procent głosów.

Cytowany przez agencję Yonhap Mun stwierdził, że jeżeli jego zwycięstwo zostanie potwierdzone po przeliczeniu głosów, będzie oznaczało zwycięstwo narodu i jego partii.

- Stanie się zwycięstwem ludzi rozpaczliwie pragnących zmiany rządu. Zrobiliśmy, co w naszej mocy, by pomóc zrealizować te aspiracje i wierzę, że była to siła napędowa, która umożliwiła nasze zwycięstwo dzisiaj - powiedział Mun podczas spotkania ze swoim sztabem i zwolennikami w siedzibie swego ugrupowania w Seulu. - Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień otworzy nowe możliwości dla Republiki Korei - dodał.

Wyniki exit poll

Wybory rozpisano po usunięciu z najwyższego urzędu w państwie Park Geun Hie, która w areszcie czeka na proces w sprawie korupcji.

Według badania exit poll przeprowadzonego na zlecenie trzech koreańskich stacji telewizyjnych liberał Mun Dze In z Demokratycznej Partii Razem wygrał wybory, uzyskując 41,4 procent głosów. W poprzednich wyborach prezydenckich w 2012 roku przegrał on z Park Geun Hie. Mun był uważany za faworyta.

Konserwatysta Hong Dzun Pio uzyskał 23,3 procent głosów, a centrysta i przedsiębiorca An Czol Su - 21,8 procent Ju Song Min z Partii Bareun, która powstała jako odłam partii rządzącej po skandalu z panią prezydent, otrzymał 7,1 procent, a kandydatka Partii Sprawiedliwości Sim Sang Dzung - 5,9 procent.

Na oficjalne wyniki trzeba jeszcze zaczekać

Szacunki frekwencji na godzinę przed zamknięciem lokali wyborczych, czyli godz. 19 czasu koreańskiego (godz. 12 czasu polskiego), wynosiły 75,1 procent. Agencja Yonhap, powołując się na organizację czuwającą nad poprawnością wyborów, informuje, że frekwencja może sięgnąć 77,2 proc. Podczas poprzednich wyborów prezydenckich w 2012 r. głosy oddało 75,8 procent uprawnionych, a w 2007 r. frekwencja wyniosła 63 procent. Według zapewnień komisji wyborczej ogłoszenie zwycięzcy będzie możliwe w nocy z wtorku na środę, czyli wieczorem czasu polskiego. Wówczas przeliczone zostanie od 60 do 65 procent wszystkich oddanych głosów. Ostateczne wyniki mają zostać podane rano w środę czasu koreańskiego. Jeżeli komisja wyborcza nie stwierdzi nieprawidłowości, poznamy nazwisko nowego prezydenta. Według dziennika "Korea Times" zostanie on natychmiast zaprzysiężony, bez okresu przejściowego.

15 kandydatów

64-letni Mun Dze In, który według badania exit poll wygrał wybory, obiecał reformy wydatków publicznych, większą transparencję koncernów zwanych czebolami oraz lepszą dystrybucję pieniędzy w walce z nierównościami społecznymi.

Podczas ostatnich dni kampanii podkreślał swoje bogate doświadczenie polityczne, a w poniedziałek spotkał się z wyborcami na placu Gwanghwamun w centrum Seulu, gdzie tygodniami protestowano przeciwko byłej prezydent.

Opowiada się za powrotem do dialogu z Koreą Płn. i deklaruje dążenie do zjednoczenia obu państw.

O najwyższy urząd w państwie ubiegało się 15 kandydatów.

Ujawniony w październiku 2016 roku wielki skandal korupcyjny doprowadził do odsunięcia od władzy prezydent Park Geun Hie, sparaliżował prace rządu w Seulu oraz wyprowadził na ulice miliony ludzi, którzy domagali się odejścia Park.

Wyzwania

Komentatorzy zwracają uwagę, iż nowego prezydenta czeka wiele problemów - m.in. decyzja o dalszym kształcie współpracy z USA, budowa systemu obrony THAAD, mającym strzec Korei Południowej przed możliwym atakiem rakietowym ze strony Korei Północnej, ewentualny powrót do negocjacji z Pjongjangiem, rozwiązanie nieformalnych ekonomicznych sankcji wobec południowokoreańskich produktów w Chinach, które mszczą się za rozpoczęcie montażu THAAD na terenie Korei Południowej.

Lokalne media podkreślają, że przed nowym prezydentem pozostają także wyzwania dotyczące niskiego przyrostu naturalnego w kraju, braku perspektyw zawodowych dla młodych ludzi oraz wszechobecna korupcja na wszystkich szczeblach biznesu.

Autor: pk,kg\mtom / Źródło: reuters, pap

Tagi:
Raporty: