Ceny mąki wzrosły tak gwałtownie, że stała się ona w Korei Północnej wyznacznikiem statusu społecznego - informuje Radio Free Asia. Jest obecnie towarem tak rzadkim, że kosztuje więcej niż drogi w tamtejszych warunkach ryż.
Ryż biały przez lata królował na północnokoreańskich stołach jako żywność oznaczająca bogactwo. Mniej zamożne osoby mieszały ryż z innymi składnikami albo zastępowały go tańszymi zbożami, jak proso. Obecnie większość mieszkańców Korei Północnej żywi się głównie kukurydzą i innymi roślinami gruboziarnistymi. Mąka stała się tak rzadkim towarem, że kosztuje więcej niż ryż, a Koreańczycy z Północy jedzenie chleba, potraw smażonych w cieście, czy tteok - słynnego koreańskiego ciasta zawierającego ryż i mąkę, zaczynają postrzegać jako oznakę bogactwa.
Mąka droższa od ryżu
"W dzisiejszych czasach najlepiej prosperujące gospodarstwo domowe to takie, które może kupować importowaną mąkę z targowiska i wytwarzać żywność taką jak chleb" - mówi rozmówca Radio Free Asia. Jak twierdzi, przed pandemią COVID-19 za dobrze sytuowane uznawano rodziny, które mogły sobie pozwolić na przyrządzenie tteok lub innych dań na bazie ryżu białego. Potrzebne produkty sprowadzały z takich regionów jak północnokoreańskie Hwanghae. Teraz importowana mąka jest kilkukrotnie droższa od ryżu.
Tania rosyjska i chińska mąka była kiedyś łatwo dostępna w dużych ilościach, ale import ustał, kiedy Korea Północna zamknęła swoje granice na początku pandemii w styczniu 2020 roku i wprowadziła surowe restrykcje dotyczące przekraczania granicy państwowej. Dodatkowo kraj nawiedziły wówczas powodzie, przez które zmniejszyły się plony zboża uprawianego w kraju.
Skokowy wzrost cen mąki w ciągu kilku lat
Kilogram mąki w powiecie Kimjongsuk jeszcze w 2019 roku kosztował od 4 tys. do 4,6 tys. wonów (ok. 20-23 zł). Obecnie ceny oscylują wokół 18 tysięcy wonów (ok. 90 zł). Według serwisu informacyjnego AsiaPress, obecna cena ryżu w tym kraju wynosi około 6,6 tys. wonów za kilogram (ok. 33 zł), w porównaniu z około 4,2 tysiącami wonów pod koniec 2019 roku.
"Mąka stała się luksusowym składnikiem, którego ludzie używają do popisywania się, gdy przychodzą goście" - oceniła w rozmowie z RFA osoba z Korei Północnej, która chce zachować anonimowość: "W zeszłym tygodniu, z okazji urodzin mojego syna, zaprosiłam do swojego domu jego nauczycielkę ze szkoły podstawowej. Chciałam okazać szacunek i szczerość, więc kupiłam trochę importowanej mąki, która jest teraz droższa niż ryż, z którego robi się tteok, więc podałam chleb, pierogi mandu i jijim (pikantne naleśniki)".
Zobacz także: Tyfus? Cholera? Tajemnicza epidemia w Korei Północnej, zespół szybkiego reagowania wysłany w region zachorowań
Źródło: Radio Free AsiaPress
Źródło zdjęcia głównego: Exithamster/Future Publishing via Getty Images