Kopacz, czyli polski akt odwagi

Aktualizacja:

Polski sposób walki z pandemią świńskiej grypy pochwaliła w poniedziałek Rada Europy. W opinii Komisji ds. Społecznych, Zdrowia i Rodziny Zgromadzenia Parlamentarnego RE "słusznie nie zakupiła szczepionek przeciwko grypie A/H1N1, nie ulegając w tej kwestii presji firm farmaceutycznych".

W poniedziałek na specjalnym posiedzeniu zebrali się delegaci ZPRE, lekarze specjaliści ds. epidemii oraz polska minister zdrowia Ewa Kopacz wraz z podsekretarzem stanu ds. zdrowia, Markiem Twardowskim.

Minister Kopacz miała absolutnie rację, że wystąpiła przeciw postępowaniu koncernów farmaceutycznych. brytyjski delegat ZPRE Paul Flynn

Takie zasady postępowania, jakie były przestrzegane w Polsce, dały bardzo wymierne efekty: zdecydowanie mniej zgonów niż w sezonowej epidemii i łagodniejszy przebieg choroby. minister zdrowia Ewa Kopacz

Dlaczego akurat Polacy? Bo w opinii prowadzącej obrady szwajcarskiej delegatki ZPRE Liliane Maury Pasquier to przedstawiciele naszego rządu - na tle innych państw europejskich - podjęli wyjątkową i słuszną decyzję w kwestii epidemii nowej grypy. Nie zdecydowali się bowiem na krajowy program szczepień, co zalecało wiele międzynarodowych organizacji.

Nie ulec dyktatowi

Minister Kopacz broniła polskiej decyzji, tłumacząc, że warunki zakupu szczepionek proponowane przez firmy farmaceutyczne były w Polsce "niemożliwe do zaakceptowania". Szefowa resortu zdrowia przyznała, że wcześniej rząd przewidywał zamówienie szczepionek dla grup "masowego ryzyka", ale nie doszło do tego, gdyż nie można było ulec "dyktatowi firm farmaceutycznych". Te ostatnie, w opinii minister, nie chciały wziąć odpowiedzialności za działanie preparatów.

- Takie zasady postępowania, jakie były przestrzegane w Polsce, dały bardzo wymierne efekty: zdecydowanie mniej zgonów niż w sezonowej epidemii i łagodniejszy przebieg choroby - powiedziała Kopacz dziennikarzom po spotkaniu.

Polski akt odwagi

Decyzji polskiego rządu o niekupowaniu szczepionek bronili inni uczestnicy poniedziałkowego posiedzenia. Poparł ją m.in. brytyjski delegat ZPRE Paul Flynn, przywódca grupy przygotowującej raport ZPRE w tej sprawie. Uznał on decyzję polskiego resortu zdrowia za "akt odwagi".

- Minister Kopacz miała absolutnie rację, że wystąpiła przeciw postępowaniu koncernów farmaceutycznych - powiedział Flynn. Jego zdaniem, inne rządy europejskie wydały niepotrzebnie miliony euro na te szczepionki, gdyż "skala epidemii była wyolbrzymiona".

Także inny obecny na sali ekspert medyczny, były prezes Francuskiego Czerwonego Krzyża prof. Marc Gentilini powiedział na konferencji prasowej, że w sprawie walki z grypą A/H1N1 Polska może służyć za "najlepszy wzór".

Grypa do raportu

Komisja ds. Społecznych, Zdrowia i Rodziny ZPRE pracuje nad końcowym raportem, mającym wyjaśnić postępowanie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i rządów państw wobec zachorowań na grypę A/H1N1. Dokument ma być przedmiotem obrad plenarnych ZPRE w czerwcu.

Źródło: PAP