MSZ Rosji: misja obserwacyjna OBWE na Ukrainie jest wykorzystywana jako narzędzie możliwej prowokacji. Jest reakcja OBWE

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, Interfax, tvn24.pl

Rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa oceniła, że "misja obserwacyjna Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie na Ukrainie jest wykorzystywana jako narzędzie możliwej prowokacji". Odniosła się do nieoficjalnych doniesień, jakoby pracownicy misji zaczęli opuszczać kontrolowany przez prorosyjskich separatystów Donieck. Informacji tych nie potwierdziła sekretarz generalna OBWE Helga Schmid, która przekazała na Twitterze, że "misja kontynuuje pracę bez przerwy".

"Obecne przewodnictwo OBWE i sekretarz generalny tej organizacji poinformowały państwa członkowskie o decyzji 'niektórych krajów' o przemieszczeniu ich obywateli - pracowników specjalnej misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie - 'w związku z pogorszeniem warunków bezpieczeństwa'" - brzmi oświadczenie rzeczniczki ministerstwa spraw zagranicznych Rosji, zamieszczone na stronie resortu. Krajem, który w tym roku przewodniczy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, jest Polska.

CZYTAJ WIĘCEJ: RAPORT - ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

Misja potrzebna obecnie "jak nigdy"

Jak kontynuowała Maria Zacharowa, decyzje te "nie mogą nie budzić poważnego zaniepokojenia" Rosji. "Misja jest celowo wciągana w militarystyczną psychozę, nakręcaną przez Waszyngton, i wykorzystywana jako narzędzie możliwej prowokacji" - podkreśliła. "Rosja - dodała rzeczniczka - wzywa władze OBWE, by zdecydowanie ukróciły próby manipulowania misją i nie doprowadziły do wciągania organizacji w podejmowane wokół niej nieuczciwe gry polityczne".

Przedstawicielka MSZ zapewniła, że praca misji obserwacyjnej na Ukrainie zgodnie z jej mandatem jest "potrzebna obecnie jak nigdy", w warunkach - jak to ujęła - "sztucznie podsycanego napięcia".

Kijów w obliczu zagrożenia. Relacja reportera TVN24 Konrada Borusiewicza
Kijów w obliczu zagrożenia. Relacja reportera TVN24 Konrada BorusiewiczaTVN24

Odpowiedź OBWE

Do zarzutów strony rosyjskiej odniosła się sekretarz generalna OBWE Helga Schmid, która napisała na Twitterze, że "jest bardzo wdzięczna za wyjątkową pracę Specjalnej Misji Monitorującej OBWE na Ukrainie oraz biura Koordynatora Projektów OBWE na Ukrainie". Schmid napisała, że "pracownicy misji kontynuują wykonywanie mandatu bez przerwy".

Wcześniej w niedzielę agencja Reutera, powołując się na swojego reportera, poinformowała, że amerykański personel misji OBWE zaczął wyjeżdżać z kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów Doniecka w Donbasie. Dziennikarz relacjonował, że kilka samochodów z logo OBWE, do których załadowano walizki, opuściło siedzibę misji w tym mieście. Reuters wcześniej zastrzegł, że misja OBWE nie potwierdziła tych doniesień.

Misja OBWE m.in. obserwuje sytuację w Donbasie, gdzie od 2014 roku trwa konflikt między siłami rządowymi a wspieranymi przez Rosję separatystami. Działa na całym terytorium Ukrainy, również na terenie niebędącym pod kontrolą władz w Kijowie.

Konflikt na UkrainiePAP

Autorka/Autor:tas//rzw

Źródło: PAP, Reuters, Interfax, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: