Kończy się serial z mistralami. Oświadczenie prezydenta Francji

Do końca roku do służby wejdzie 10 nowych okrętów wojennych. Mistrali raczej wśród nich nie będzie
Do końca roku do służby wejdzie 10 nowych okrętów wojennych. Mistrali raczej wśród nich nie będzie
Źródło: Bernard Grua (CC BY-NC-SA 2.0)

- Kwestia dostaw okrętów desantowych Mistral do Rosji zostanie rozwiązana w ciągu najbliższych tygodni - powiedział w poniedziałek wieczorem prezydent Francji Francois Hollande. Nie sprecyzował jednak, jaki będzie los wielomilionowego kontraktu, podpisanego w 2011 roku pomiędzy Moskwą a Paryżem.

- Mamy zobowiązania wynikające z kontraktów. Prowadzimy rozmowy, które się przeciągają i które wymagają podjęcia decyzji. Podejmę ją w najbliższych tygodniach - powiedział Hollande na spotkaniu z mediami.

Wielomilionowy kontrakt

Na początku lipca doradca prezydenta Rosji ds. współpracy wojskowo-technicznej Władimir Kożyn powiedział, że dokument końcowy dotyczący kontraktu o dostarczaniu mistrali zostanie podpisany w ciągu miesiąca.

- Praktycznie wszystkie kwestie zostały już uregulowane - oświadczył Kożyn.

Sankcje i Ukraina

Spółka Rosoboroneksport i francuska spółka DCNS podpisały kontrakt na dostarczenie dwóch śmigłowcowców typu Mistral dla marynarki wojennej Rosji latem 2011 roku. Część rufowa okrętów została wybudowana w fabryce w Sankt-Petersburgu. Łączenie elementów wyprodukowanych we Francji odbywało się w stoczni we francuskim Saint-Nazaire.

Pierwszy okręt - Władywostok - miał trafić do Rosji jesienią 2014 roku, jednak z powodu nałożenia na Rosję sankcji gospodarczych po aneksji Krymu i pozycji Rosji wobec wojny na Ukrainie przekazanie mistrali zostało wstrzymane. Drugi śmigłowcowiec, Sewastopol, miał zostać przetransportowany do Rosji w drugiej połowie 2015 roku. Ta dostawa również została wstrzymana.

Towar albo zwrot pieniędzy

Strona francuska, która, jak podają federalne media, otrzymała zadatek w postaci 840 mln euro za mistrale, zapowiedziała, że gotowa jest zwrócić Rosji pieniądze - 785 mln euro. Moskwa twierdzi, że gotowa jest na dowolny układ - przyjmie okręty lub zwrot pieniędzy, domaga się jednak 1,1 miliarda euro - doliczając koszt przeszkolenia załogi, budowę infrastruktury w porcie we Władywostoku oraz prace nad śmigłowcami Ka-52L specjalnie przystosowanymi do mistrali.

Kilka dni temu media podały, że z Rosji do Francji ma pojechać grupa specjalistów, która będzie demontować urządzenia łączności, zamontowane na mistralach przez Rosjan.

Autor: asz//gak / Źródło: newsru.com, PAP, Bloomberg

Czytaj także: