Chciał zrobić selfie, wziął pistolet i postrzelił się w głowę - tak doszło do śmierci nastolatka w Indiach. Takich przypadków w tym kraju było już tyle, że powstają strefy, gdzie wykonywanie tego typu zdjęć jest zakazane.
Ramandeep Singh z miasta Pathankot w Pendżabie wziął od ojca pistolet. Nie wiedział, że broń jest odbezpieczona. Gdy robił sobie zdjęcie, przypadkiem nacisnął także spust. Doznał poważnych obrażeń głowy i kilka godzin później zmarł w szpitalu.
Strefy zakazu selfie
Statystyki opublikowane na początku tego roku pokazują, że w ostatnich trzech latach na całym świecie w trakcie robienia selfie zginęło 49 osób, a 19 z nich, a więc niemal 40 proc. - właśnie w Indiach.
Dostrzegając rosnący problem, władze Bombaju wyznaczyły strefy zakazu robienia selfie. Kilka osób zginęło w tym mieście na dworcach kolejowych i w wodach oceanu, wpadając pod pociąg lub spadając ze stromych nabrzeży wprost do głębokiej wody.
Autor: adso / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Pathankot City Police