"Kobiety to moja słabość, i co z tego?"


Dziennik "Liberation" ujawnił niedawne, brzmiące dziś proroczo słowa szefa MFW Dominique'a Strauss-Kahna. W wywiadzie dla francuskiej gazety przeprowadzonym 28 kwietnia przyznał on, że dostrzega trzy przeszkody we własnej karierze politycznej: słabość do kobiet i pieniędzy oraz żydowskie pochodzenie. - Tak, lubię kobiety, i co z tego? - stwierdził podczas wywiadu szef MFW.

Francuska gazeta, która ujawniła dziś kulisy wywiadu swojego dziennikarza z obecnym szefem Międzynarodowego Funduszu Walutowego, przytoczyła niepublikowany dotąd fragment tej rozmowy, do której doszło 28 kwietnia w jednej z paryskich restauracji. Pytany o swoje słabości, które mogą wykorzystać jego polityczni przeciwnicy we Francji, popularny we Francji DSK odpowiedział wówczas: "forsa, kobiety i żydowskość".

Zaraz potem miał dodać: "Tak, lubię kobiety, i co z tego? Od lat mówi się o zdjęciach z gigantycznych orgii z moim udziałem ale nigdy nie widziałem, żeby coś ujawniono ... Więc niech je pokażą!".

Ostrzegł Sarkozy'ego, by przestał rozpuszczać plotki

Według "Liberation", w tejże rozmowie Strauss-Kahn opowiedział także, jak podczas jednego ze szczytów międzynarodowych ostrzegał w cztery oczy prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, aby ten przestał rozpuszczać plotki o jego rozwiązłym życiu erotycznym.

Szef MFW ironizował mówiąc, że jego przeciwnicy mogą mu "podstawić" "kobietę, którą miał rzekomo zgwałcić na parkingu i której obiecano, by pół miliona albo milion za wymyślenie takiej historii".

"To było głupstwo z mojej strony"

Co do żydowskiego pochodzenia, Strauss-Kahn przypomniał swoje własne słowa sprzed lat z wywiadu dla gazety "Tribune juive", której powiedział, że "każdego dnia budząc się zastanawia się, jak mógłby być użyteczny dla Izraela". - To było głupstwo z mojej strony - powiedział "Liberation" DSK, ale dodał: - Nie zdementowałem go wtedy.

Odnosząc się do swojej słabości do pieniędzy, Strauss-Kahn wspomniał, że jego żona, dziennikarka Anne Sinclair, "na zawsze zabezpieczyła go finansowo". Sinclair pochodzi z bardzo zamożnej francuskiej rodziny.

Krytykowany za skłonność do luksusu

Na początku maja, jeszcze przed oskarżeniem o gwałt w Nowym Jorku, Strauss-Kahn znalazł się we Francji w ogniu krytyki za swoją skłonność do luksusu po tym, gdy w prasie ukazało się jego zdjęcie z żoną, gdy wsiadają do samochodu Porsche Panamera. Potem ujawniono, że luksusowy pojazd nie należał do szefa MFW, ale do jego przyjaciela.

Zostaje w areszcie

62-letni Strauss-Kahn został zatrzymany na w nocy z soboty na niedzielę czasu lokalnego, na około 10 minut przed startem, gdy był już na pokładzie samolotu Air France na lotnisku JFK. Usłyszał on wczoraj zarzuty, usiłowania gwałtu, napaści seksualnej i bezprawnego uwięzienia pokojówki hotelowej.

Dziś nowojorski sąd podjął decyzję, że Dominique Strauss-Kahn zostanie w areszcie. Wnosił o to prokurator, argumentując, że istnieją obawy, iż Strauss-Kahn ucieknie do Francji. Prawnicy szefa MFW zaproponowali natomiast zamiast aresztu milion dolarów kaucji. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 20 maja.

Źródło: PAP