Start rakiety Saturn V, która wyniosła w kosmos statek Apollo 11, nastąpił 16 lipca 1969 r. Do lądowania na Księżycu doszło 20 lipca o godzinie 20.17 czasu uniwersalnego (czyli o godz. 22.17 naszego czasu). 21 lipca o godzinie 2.56 czasu uniwersalnego amerykański astronauta Neil Armstrong postawił pierwszy krok na powierzchni Księżyca. Wypowiedział przy tym słynne słowa: "To jest mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości" ("It's one small step for a man, but one giant leap for mankind").
Na pokładzie Apollo 11 oprócz Armstronga byli też Edwin "Buzz" Aldrin i Michael Collins.
Kim Kardashian podaje jednak w wątpliwość fakty historyczne. - Myślę, że to się nie wydarzyło - stwierdziła 45-latka, odnosząc się do pierwszego lądowania na Księżycu w 1969 roku. W rozmowie z Sarah Paulson na planie programu "The Kardashians" celebrytka stwierdziła, że jej zdaniem to "nie miało miejsca". - I tak powiedzą, że jestem szalona. Ale odpowiem im: przejrzyjcie sobie TikToka. Sami się przekonajcie.
NASA odpowiada Kim Kardashian
Amerykańska agencja kosmiczna odniosła się do słów celebrytki. "Byliśmy już na Księżycu… 6 razy!" - napisał w mediach społecznościowych p.o. szefa NASA Sean Duffy.
Kardashian na poparcie teorii spiskowej przywołuje między innymi wypowiedzi jednego z astronautów, który miał rzekomo sam przyznać, że nagrania z Księżyca są spreparowane. - Widziałam kilka filmów z Buzzem Aldrinem, w których mówił, że to się nie wydarzyło. On ciągle to powtarza w wywiadach. Może powinniśmy znaleźć Buzza Aldrina? - pyta Kardashian w swoim show.
- Wysyłam ci milion artykułów z Buzzem Aldrinem - mówi dalej Kardashian. Następnie czyta cytat, który ma być odpowiedzią Aldrina na pytanie o "najbardziej przerażający moment". - Nie było przerażającego momentu, bo się nie wydarzyło. Mogło być strasznie, ale nie było, bo się nie wydarzyło - czyta celebrytka słowa astronauty.
BBC wskazuje, że Kardashian prawdopodobnie nawiązuje do słów Aldrina z 2015 roku. Mówiąc, że się "nie wydarzyło", Aldrin nie twierdzi jednak, że lądowanie na Księżycu nie miało miejsca, lecz że nie doszło do "przerażającego momentu" z zepsutym wyłącznikiem. Następnie zostaje poproszony o opowiedzenie anegdoty z tym związanej.
Buzz Aldrine o lądowaniu na Księżycu
Emerytowany astronauta, obecnie 95-letni, wbrew temu, co szerzą popularne na TikToku filmiki, nigdy nie zaprzeczył lądowaniu Apolla 11 na Księżycu w 1969 roku. Wielokrotnie opisywał swój kosmiczny spacer. Rok temu, z okazji 55. rocznicy tego wydarzenia, pisał w mediach społecznościowych: "20 lipca 1969 roku to data, która zajmuje ważne miejsce w moim życiu. Był to dzień, w którym razem, jako jeden naród, dokonaliśmy największego naukowego i technologicznego wyczynu w historii ludzkości. Rola, jaką Neil, Mike i ja odegraliśmy w tym wydarzeniu, była tylko częścią większego wysiłku" - napisał Aldrin. I dodał: "Dziękuję za przywilej i zaszczyt służenia wam oraz za bycie częścią tej ekscytującej i cudownej podróży razem ze mną".
Misja Artemis II w 2026 roku
Na początku 2026 roku NASA planuje wysłać astronautów na misję Artemis II w 10-dniową podróż dookoła Księżyca, a następnie sprowadzić ich na Ziemię. "Wygraliśmy ostatni wyścig kosmiczny, wygramy i ten" - pisze p.o. szefa NASA Sean Duffy w odpowiedzi na rewelacje Kim Kardashian.
Astronauci nie wylądują na powierzchni Księżyca, ale będzie to najbliższa odległość od satelity od ponad pół wieku, podaje "New York Times". Jak ustalił dziennik, Duffy zaprosił celebrytkę na start Artemis II w Centrum Kosmicznym im. Kennedy'ego. Nie wiadomo, czy weźmie udział w wydarzeniu.
Autorka/Autor: zeb//az
Źródło: TVN24, BBC, CNN, The New York Times
Źródło zdjęcia głównego: Florian Poitout/Abaca/PAP