Wiceprezydent Kenii chce, aby władze zaczęły egzekwować dyrektywę dotyczącą pozwolenia na tylko jeden pub w mieście. Rigathi Gachagua podkreślił, że alkoholizm w regionie jest tragiczny i zabronił urzędnikom odnawiania licencji na sprzedaż alkoholu po ich wygaśnięciu.
Wiceprezydent Kenii Rigathi Gachagua nakazał władzom w centralnym regionie kraju rygorystycznie egzekwować dyrektywę dotyczącą pozwolenia na tylko jeden pub w mieście w ramach walki z alkoholizmem.
Oprócz tego - jak informuje BBC - władze centralne chcą również, aby lokale rozrywkowe w regionie działały tylko od godziny 17 do 23.
Wiceprezydent Kenii walczy z alkoholizmem w kraju
Istnieją obawy, że prawo to spowoduje, iż wiele osób zacznie spożywać alkohol robiony w domu, często z dodatkiem szkodliwych chemikaliów. Zgłaszano już wcześniej zgony z tego powodu.
Pomimo tych wątpliwości, Gachagua podkreślił, że alkoholizm w regionie jest tragiczny i zabronił urzędnikom odnawiania licencji na sprzedaż alkoholu po ich wygaśnięciu. - Zajmijmy się tymi sprawami, ocalmy następne pokolenie, w przeciwnym razie mamy problem jako społeczeństwo - powiedział wiceprezydent.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive