Katastrofa w koszarach rosyjskich wojsk. 23 żołnierzy zginęło pod gruzami


23 żołnierzy zginęło, a 19 zostało rannych w niedzielę, kiedy częściowo zawalił się budynek koszar w centrum szkolenia rosyjskich wojsk powietrznodesantowych pod Omskiem na południowym zachodzie Syberii - poinformowały rosyjskie media.

Pierwsze informacje spływające w nocy mówiły o dwóch ofiarach śmiertelnych i 17 osobach rannych, ale w kolejnych godzinach trwania akcji ratunkowej bilans ofiar rósł.

Remont wykonywali żołnierze?

Rosyjskie ministerstwo obrony podało w poniedziałek o godz. 9.45 czasu miejscowego (8.45 w Polsce), że "z gruzów zostało wydobytych 39 osób; 20 z nich martwych, a 19 kolejnych zabrano do szpitali". Tuż po godz. 10.00 (9.00 polskiego czasu) w oddzielnym komunikacie dodano, że wydobyte zostały zwłoki trzech kolejnych osób.

Rzecznik ministerstwa obrony, gen.-maj. Igor Konaszenko przekazał, że specjalnym transportem wojskowym do Moskwy jest już transportowanych 10 najciężej rannych "żołnierzy wojsk powietrzno-desantowych".

Nie jest jasne, co było przyczyną zawalenia się budynku koszar. Przedstawiciele władz obwodu omskiego poinformowali, że w budynku nie było instalacji gazowej.

Miejscowi śledczy badający sprawę na wstępnym etapie założyli, że "do zawalenia mogło dojść w efekcie błędów konstrukcyjnych", bo w ostatnim czasie doszło do zmiany koncepcji projektu, w skład którego wchodziły budynki - podała agencja TASS, dodając też, że zawaleniu uległa jedna ze ścian i część dachu.

Putin złożył kondolencje

W poniedziałkowy poranek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w czasie porannego briefingu prasowego, że o katastrofie w Omsku wie od niedzieli Władimir Putin. - Prezydent dostaje stałe raporty w tej sprawie od ministra obrony - dodał Pieskow i wyjaśnił, że "na polecenie prezydenta Siergiej Szojgu ma zapewnić pokrzywdzonym wszelką potrzebną pomoc". Putin złożył też kondolencje rodzinom ofiar.

Agencja TASS dodała, że po wydobyciu z gruzów 20 ciał i 19 żywych osób, trzy wciąż uznawało się za zaginione. Informacja o kolejnych trzech ofiarach śmiertelnych sugerowała, że są to te, poszukiwane na ostatnim etapie akcji ratunkowej. W końcu przyszło potwierdzenie mówiące o tym, że z gruzów zawalonego budynku wydobyto wszystkich poszukiwanych.

Według danych agencji TASS, remontu w koszarach mogli dokonywać sami żołnierze. W bazie w niedzielny wieczór było ich w sumie 337. Pod gruzami znalazło się 42.

Omsk to strategiczne z punktu widzenia militarnego miasto Rosji. Leży u zbiegu rzek Om i Irtysztvn24.pl

Autor: ToL, adso/ja / Źródło: PAP, TASS