Samolot AirAsia w grudniu 2014 roku spadł do Morza Jawajskiego, zabijając 162 osoby. Teraz indonezyjscy śledczy poinformowali, jaka ich zdaniem była "główna przyczyna katastrofy". W raporcie wskazano również na błędy popełnione przez załogę maszyny, wykluczono natomiast wpływ pogody na katastrofę.
Usterka systemu kontroli steru kierunku i reakcja na nią pilotów doprowadziły do zeszłorocznej katastrofy samolotu pasażerskiego malezyjskich linii lotniczych AirAsia - poinformowali indonezyjscy śledczy.
Samolot poza kontrolą
Zespół badający przyczyny katastrofy samolotu Airbus A320 doszedł do takich wniosków po analizie zapisów rejestratora lotu. Pokazały one, że piloci mieli problemy z systemem sterowania podczas lotu.
Indonezyjscy śledczy zwrócili uwagę, że w maszynie A320 linii AirAsia odnotowano 23 problemy z systemem kontroli steru kierunku w ciągu 12 miesięcy przed katastrofą, zaś cztery z nich w trakcie ostatniego lotu.
Zapisy pokazują, że piloci próbowali reagować na tę awarię, jednak ster kierunku się zablokował i w konsekwencji samolot spadł do Morza Jawajskiego.
Zła pogoda - bez wpływu
Śledczy dodali jednocześnie, że na katastrofę nie miała wpływu zła pogoda.
Dodatkowo odkryto, że niedługo przed awarią doszło do uruchomienia wyłącznika instalacyjnego, który jest elementem systemu elektrycznego samolotu.
- Wskazania sugerują, że został uruchomiony - powiedział agencji Reutera jeden ze śledczych Nurcahyo Utomo odnosząc się do urządzenia, które odpowiada za przerywanie ciągłości obwodu, w przypadku wykrycia nieprawidłowych wartości prądu. Zwrócił jednak uwagę, że takie zapisy odczytano z rejestratorów lotu samolotu AirAsia, jednak nie ma bezpośredniego dowodu, że do takiego zdarzenia rzeczywiście doszło.
Trwające rok śledztwo
Raport jest efektem toczącego się od roku śledztwa. Airbus A320-200 ze 162 osobami na pokładzie zniknął z radarów 28 grudnia 2014 roku w mniej niż połowie dwugodzinnego lotu z Surabai do Singapuru. Nikt nie przeżył katastrofy. Szczątki samolotu znaleziono w Morzu Jawajskim.
Podczas ostatniego kontaktu radiowego z kontrolą lotów piloci A320 poprosili o zgodę na zwiększenie wysokości z 32 do 38 tys. stóp (9753-11582 m), żeby ominąć chmury burzowe, ale odmówiono im z uwagi na obecność innych maszyn w pobliżu. Załoga nie zgłaszała żadnych problemów.
Autor: mm\mtom / Źródło: BBC, Reuters, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: public domain | U.S. Federal Government