"Kandydat środka", który przywoływał krytykę wobec J.D. Vance'a

epa12084625
Wpisy Roberta Prevosta o wiceprezydencie USA
Źródło: TVN24

Robert Prevost, wybrany w czwartek na papieża Leona XIV, w przeszłości reagował w mediach społecznościowych na działania amerykańskiej administracji. Przytoczył między innymi krytyczny wobec J.D. Vance’a artykuł, którego autorka zarzucała wiceprezydentowi, że myli się, przywołując katolicką zasadę "porządku miłości", by wytłumaczyć działania wymierzone w migrantów. 

Kluczowe fakty:
  • W czwartek po godzinie 18 z komina Kaplicy Sykstyńskiej wydobył się biały dym, oznaczający wybór nowego papieża. Na placu Świętego Piotra rozbrzmiały watykańskie dzwony, a tłumy wiernych wiwatowały.
  • Robert Prevost jest pierwszym Amerykaninem, który został głową Kościoła. Na płynące z Watykanu wieści zareagował Donald Trump.
  • Prevost w przeszłości udostępnił artykuł krytykujący słowa wiceprezydenta USA J.D.Vance'a.

W czwartek po południu z komina Kaplicy Sykstyńskiej wydostał się biały dym. Kardynałowie w wyniku czwartego głosowania wybrali nowego papieża. Został nim amerykański kardynał Robert Prevost i przyjął imię Leon XIV. Chwilę po ogłoszeniu nowy Ojciec Święty pojawił się na balkonie Bazyliki Świętego Piotra. Udzielił pierwszego błogosławieństwa "Urbi et Orbi" i przywitał się z wiernymi. - Pokój niech będzie z wami wszystkimi - powiedział.

Wybór nowej głowy Kościoła skomentował prezydent USA Donald Trump. "Gratulacje dla kardynała Roberta Francisa Prevosta, który właśnie został mianowany papieżem. To wielki zaszczyt zdać sobie sprawę z tego, że jest on pierwszym amerykańskim papieżem. Jakie to ekscytujące i jaki wielki zaszczyt dla naszego kraju. Nie mogę doczekać się spotkania z papieżem Leonem XIV. To będzie bardzo znaczący moment!" - napisał na swoim portalu społecznościowym Truth Social. 

Papież Leon XIV
Papież Leon XIV
Źródło: ANSA

"JD Vance się myli"

Prevost to 69-letni Amerykanin, opisywany jako kandydat środka. "New York Times" zauważa, że w czasie, gdy w Watykanie trwają spory o to, czy kontynuować inkluzywną wizję papieża Franciszka, czy jednak powrócić na konserwatywną ścieżkę, zwolennicy Prevosta przedstawiają go jako opcję środka. Opisywany jest jako powściągliwy i dyskretny kandydat.

Po czwartkowym wyborze komentatorzy wskazywali na wpisy na koncie Roberta Prevosta na X. Duchowny podawał tam dalej głosy krytyki wobec wiceprezydenta J.D. Vance'a i polityki imigracyjnej Donalda Trumpa.

Krytyczne opinie, zamieszczone w kojarzonym z kościelną lewicą piśmie "National Catholic Register", dotyczyły wypowiedzi Vance'a, który w lutym w wywiadzie dla Fox News powiedział: - Istnieje chrześcijańska koncepcja, że kochasz swoją rodzinę, a potem kochasz bliźniego, kochasz swoją społeczność, kochasz swoich współobywateli, a na koniec resztę świata. Wielu skrajnych lewicowców całkowicie to odwróciło.

Wiceprezydent w kontekście debaty o migracji i pomocy zagranicznej powoływał się na katolicką zasadę "porządku miłości" (ordo amoris), twierdząc, że w pierwszej kolejności powinno się dbać o najbliższych, a dopiero później o obcych.

Wówczas Prevost udostępnił artykuł NCR zatytułowany: "JD Vance się myli: Jezus nie prosi nas, abyśmy oceniali naszą miłość do innych". Autorka tekstu Kat Armas w odpowiedzi na wywiad Vance'a pisała, że "miłość do rodziny i miłość do bliźniego nie konkurują; są częścią tego samego świętego powołania".

Czytaj także: