Australijczyk Gable Tostee, oskarżony o zabójstwo Nowozelandki Warriene Wright, widziany był, jak pół godziny po upadku dziewczyny z 14. piętra, kupował pizzę w parku. Proces mężczyzny trwa przed sądem w Brisbane.
W 2014 roku Australijczyk Gable Tostee poznał przez aplikację randkową Tinder Warriene Wright. 26-latka z Nowej Zelandii była na wakacjach w Australii.
7 sierpnia, kilka dni po wymianie wiadomości z chłopakiem, spotkała się z nim. Para umówiła się w lokalnym pubie, po czym udała się do mieszkania mężczyzny. Tam spędzili noc. Nad ranem dziewczyna prawdopodobnie próbowała uciec przez balkon. Spadła z 14. piętra i zginęła na miejscu.
Tostee został oskarżony o zabójstwo. Prokuratura jest zdania, że przestraszył on dziewczynę tak mocno, że jest odpowiedzialny na równi z sytuacją, w której po prostu wypchnąłby ją z balkonu. Proces trwa przed sądem w Brisbane.
Ciężkie obrażenia ciała
Patolog, który jest świadkiem w procesie, powiedział, że Warriena Wright miała ciężkie obrażenia całego ciała. Dodał także, że na szyi ofiary znalazł "słabo zdefiniowane" czerwone ślady. Według patologa nie mają one nic wspólnego z samym upadkiem kobiety.
Warriena miała także szereg innych ran na ciele, które zdaniem patologa również powstały wcześniej. Były wśród nich ślady na nadgarstkach, które mogły być skutkiem samookaleczenia.
"Masz szczęście, że nie wyrzuciłem cię z balkonu"
Jednym z głównych dowodów w sprawie jest nagranie audio ze spotkania młodej pary w apartamencie Australijczyka, które w sądzie pokazał mężczyzna. Ma ono dowodzić, że para walczyła ze sobą.
Na nagraniu ma być słychać, jak mężczyzna mówi: - Masz szczęście, że nie wyrzuciłem cię z mojego balkonu. Jeżeli będziesz próbowała czegoś, wykopię cię. Dziewczyna miała ponad 30 razy krzyknąć "nie" oraz prosić, by mężczyzna pozwolił jej już iść do domu.
Nagranie zawiera również fragment, podczas którego słychać jedynie nieartykułowane dźwięki charkotu i hamowanego oddechu. Zdaniem prokuratora, to wystarczający dowód, wskazujący na krzywdzenie ofiary. Obrona odpowiada, że nagranie jest niewyraźne i niczego nie dowodzi.
Zdaniem obrony decyzja Nowozelandki o przejściu przez barierkę balkonu wywołana była nadmiernym spożyciem alkoholu, którym raczyła się para.
Nowe informacje
W czasie procesu ujawniane zostały kolejne informacje z tragicznego zdarzenia, m.in. treść wiadomości, które wymieniali miedzy sobą Wright i Tostee.
Dziewczyna napisała m.in.: "Chodźmy się upić. Po kilku drinkach jestem jak gwiazda porno", na co mężczyzna miał odpowiedzieć: "Wyglądasz smakowicie. Chcę ci zrobić niegrzeczne rzeczy". Rozmowy na Tinderze między parą oraz ich telefony komórkowe są dowodami w sprawie.
W środę sąd usłyszał także, że już po wypadku Tostee miał opuścić swój apartament. Była godzina 2:24 nad ranem. Mężczyzna miał spacerować po ulicach i m.in. kupić sobie kawałek pizzy.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Autor: pch/kk/ŁUD / Źródło: news.sky.com/independent.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Queensland Supreme Court/ Queensland Police