"Jedna Rosja" rządzi regionami Rosji


Partia rządząca "Jedna Rosja" obwieściła swój triumf w niedzielnych wyborach regionalnych i lokalnych. - Możemy powiedzieć z przekonaniem, że mamy większość we wszystkich okręgach wyborczych - powiedział dziennikarzom szef Dumy Państwowej i jeden z liderów "Jednej Rosji", Borys Gryzłow.

Częściowe rezultaty wskazują, że putinowska Jedna Rosja zachowa kontrolę w co najmniej pięciu z sześciu regionalnych parlamentów. Zdaniem Gryzłowa, wstępne wyniki wskazują na to, że zwiększa się poparcie dla partii rządzącej, w porównaniu do poprzednich wyborów sprzed czterech lat.

Trudne czasy

Niedzielne wybory miały być pokazem siły Władimira Putina, który prawdopodobnie planuje powrócić na Kreml po wyborach prezydenckich za półtora roku. Głosowanie było też testem dla politycznej machiny Kremla po kilku trudnych dla partii rządzącej miesiącach, których kulminacją była niedawna dymisja jednego z jej założycieli, mera Moskwy Jurija Łużkowa. W lecie miała miejsce katastrofalna susza i pożary lasów, które doprowadziły do wzrostu cen żywności.

W marcowych wyborach regionalnych poparcie dla Jednej Rosji spadło w większości regionów.

Incydentalne problemy

Opozycja twierdzi, że wybory są sfałszowane. - To najbrudniejsze wybory ostatnich lat. To smutne i wstydliwe - powiedział lider komunistów Giennadij Ziuganow. Członek Centralnej Komisji Wyborczej Leonid Iwlew poinformował w telewizyjnym wystąpieniu, że miało miejsce trochę naruszeń prawa wyborczego, ale -jego zdaniem - nie miały one wpływu na wyniki.

Nie zabrakło incydentów na ogarniętym przemocą Północnym Kaukazie. W Dagestanie został zastrzelony szef wiejskiej administracji - po tym, jak zaginęło 4,6 tysiąca kart z głosami, poinformowały rosyjskie agencje, powołując się na milicję.

Źródło: PAP, lex.pl