Kongijscy rebelianci zaatakowali w sobotę samolot firmy Goma Express i porwali jednego z pilotów w prowincji Północne Kiwu na wschodzie kraju. Drugiemu udało się uciec samolotem.
Porwany pilot jest obywatelem Indii. Firma Goma Express, do której należy samolot poinformowała, że drugi pilot, Rosjanin, zdołał wystartować i odleciał do Gomy, stolicy prowincji, z rannym Kongijczykiem na pokładzie.
Armia oskarża Hutu
Agencje nie podają, co transportował samolot. W rejonie, w którym został zaatakowany, wydobywa się rudę cyny.
Generał kongijskiej armii, Baigwa Dieudonne Amuli powiedział, że atak został zorganizowany przez rwandyjskich bojowników Hutu z organizacji FDLR (Demokratyczne Siły Wyzwolenia Rwandy) działającej w Rwandzie i na wschodzie Republiki Konga.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu