Jazda w burce dozwolona

Aktualizacja:
 
Nie będzie grzywny za jazdę autem w burcesxc.hu

Francuski sąd w Nantes na zachodzie Francji anulował grzywnę nałożoną w kwietniu na muzułmankę za to, że prowadziła samochód w zasłaniającej twarz burce. W uzasadnieniu nowej decyzji uznano, że zasłona nie utrudnia widzenia podczas jazdy.

W kwietniu tego roku policja drogowa nałożyła grzywnę w wysokości 22 euro (ok. 90 zł) na Sandrine Mouleres, bo ich zdaniem przez burkę nie miała ona pełnego pola widzenia. Teraz jednak sąd uznał, że zasłona "rusza się wraz z głową i nie utrudnia widzenia", a więc nie powoduje zagrożenia na drodze.

Sprawa Mouleres spotkała się we Francji z dużym zainteresowaniem, bo towarzyszy jej gorąca debata dotycząca zakazu noszenia islamskich zasłon na twarz.

Wzrost islamofobii?

Nowa ustawa przewiduje grzywnę 150 euro (ok. 600 zł) i udział w zajęciach z wychowania obywatelskiego dla wszystkich kobiet, w tym turystek, noszących zasłonę na twarz na terenie Francji. Znacznie dotkliwsze sankcje przewidziane są dla każdego, kto zmusza kobietę do zakrywania twarzy.

We wrześniu tego roku francuski parlament przegłosował ustawę zakazującą noszenia tego typu nakryć w miejscach publicznych, w tym na ulicy. Wejdzie w życie wiosną 2011 r. Wielu muzułmanów obawia się, że nowe prawo przyczyni się do wzrostu islamofobii nad Sekwaną.

Zdaniem zwolenników ustawy pomoże ona w utrzymaniu francuskich wartości, m.in. sekularyzmu i poszanowania praw kobiet.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu