Dzień po tym, jak japońskie linie Japan Airlines przywróciły loty naprawionym Boeingiem 787, w samolocie doszło do kolejnej usterki. Maszyna, która miała lecieć z Tokio do Pekinu, ostatecznie nie wystartowała.
Dreamlinery Japan Airlines przez cztery miesiące były uziemione z powodu wad akumulatorów. Pierwszy regularny lot po przerwie miał odbyć się w niedzielę, ale maszyna ostatecznie nie wystartowała. Powodem była usterka czujnika ciśnienia powietrza w przedziale z akumulatorem - podały agencje Kyodo News i Jiji Press. Japan Airlines poinformowały, że awarię wykryto podczas rutynowej kontroli przed startem. Czujnik pokazywał różnicę ciśnienia na zewnątrz i wewnątrz przedziału, gdzie umiejscowione są akumulatory. Linie dodają, że nie znaleziono wad w działaniu samego akumulatora.
Zawinili mechanicy Boeinga?
Według Kyodo News, zawinili mechanicy Boeinga, którzy podczas naprawy zakleili dwa małe otwory, niezbędne do prawidłowej wentylacji i zapobiegania przegrzania się w pojemniku z akumulatorem. Zamiast Dreamlinera w rejs do Pekinu poleciał Boeing 767. Dreamlinery wróciły też na trasy linii All Nippon Airways. W sobotę swój w pierwszy lot po przerwie poleciał także boeing LOT-u - wystartował z Warszawy, wylądował w Nowym Jorku.
Autor: jk//gak / Źródło: europe1.fr, Kyodo News
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Siergey Kustov