Robert Kraft, właściciel drużyny futbolu amerykańskiego - New England Patriots - twierdzi, że Władimir Putin to złodziej. Prezydent Rosji miał ukraść mu mistrzowski pierścień ligi NFL. Kreml twierdzi, że był to prezent.
W lutym 2005 roku "Patrioci" pokonali w Super Bowl "Orły" z Filadelfii i zostali mistrzami zawodowej ligi futbolu amerykańskiego.
"Do psychoanalityka"
Niedługo potem Kraft spotkał się z prezydentem (pełnił wtedy drugą kadencję) Władimirem Putinem w Sankt Petersburgu. - Wyciągnąłem rękę, a on zdjął mi pierścień. Schował go, otoczyło go trzech mężczyzn z KGB i odszedł - relacjonuje teraz właściciel w rozmowie z "New York Post". Dodaje, że potem mówił o sprawie prezydentowi Bushowi Juniorowi, ale ten doradził mu, że lepiej nie zaogniać sytuacji na linii Waszyngton-Moskwa.
Kreml dementuje i odpowiada. - Stałem wtedy tuż za prezydentem. Widziałem jak pan Kraft wręcza pierścień i mówi, że to prezent - powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Putina. Zasugerował nawet, że Kraft powinien skorzystać z usług psychoanalityka, a potem dodał: - Wyślemy mu inny, też w prezencie. Będzie mógł go sprzedać i kupić sobie ten mistrzowski. Tak oto futbol amerykański zawitał do Rosji.
Autor: kcz//bgr / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: EPA