Bejrut stał się w niedzielę obiektem ataku izraelskich myśliwców i dronów. W sumie przeprowadzono jedenaście nalotów. Izrael zaatakował, między innymi, biura współpracującego z Hezbollahem stowarzyszenia finansowo-kredytowego Al-Qard Al-Hassan.
W ciągu ostatnich godzin izraelskie myśliwce i drony dokonały 11 nalotów na stolicę Libanu. Cztery punktowe uderzenia z powietrza zostały skierowane w budynki, w których mieszczą się biura stowarzyszenia finansowo-kredytowego Al-Qard Al-Hassan. Instytucja ta wspiera organizację Hezbollah, zarządzając jej finansami. W Libanie ma ponad 30 oddziałów, w tym 15 w Bejrucie.
Izrael w niedzielę wieczorem zapowiedział przeprowadzenie precyzyjnych ataków lotniczych na obiekty w Libanie, należące do instytucji finansowych związanych z Hezbollahem. Mieszkańcy libańskiej stolicy zostali wezwani do ewakuacji z rejonów w pobliżu tych obiektów - poinformował rzecznik prasowy izraelskiej armii Daniel Hagari.
Libański ostrzał
Tymczasem izraelska armia poinformowała, że w niedzielę około 200 rakiet zostało wystrzelonych z terytorium Libanu na tereny północnego Izraela. Ostrzału mieli dokonać bojownicy szyickiej organizacji Hezbollah. Kilka rakiet wystrzelono w kierunku Hajfy - największego portowego miasta na północy Izraela.
23 września Izrael rozpoczął operację wojskową "Strzały Północy" skierowaną przeciwko formacjom Hezbollahu w południowym Libanie. W wyniku jednego z ataków powietrznych 27 września w Bejrucie zginął przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah. Z powodu konfliktu z Libanu uciekło co najmniej 1,2 mln mieszkańców.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ATEF SAFADI/PAP/EPA