Prezydent Izraela Szimon Peres podczas muzułmańskiego Święta Ofiary Id al-Adha prosił wyznawców islamu o przebaczenie za masakrę w arabskim osiedlu Kafr Kasem w 1956 roku.
- W przeszłości doszło tu do strasznego wydarzenia i bardzo nad tym bolejemy - powiedział Peres podczas wizyty w Kafr Kasem w dniu muzułmańskiego święta - poinformował dziennik "Haarec". - Wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga, który nie pozwolił nam zabijać, uciskać i poniżać innych - dodał prezydent Izraela.
Masakra w Kafr Kasem
Izraelska straż graniczna zabiła wówczas pół setki mieszkańców osiedla Kafr Kasem, ponieważ nie zastosowali się do godziny policyjnej. Jednak Izraelczycy poinformowali o nowym zarządzeniu 15 minut przed jego wejściem w życie. Wielu wieśniaków pracujących na polach nic nie wiedziało o godzinie policyjnej. Kiedy wracali do domów, zostali skoszeni seriami z karabinów maszynowych. Wśród zabitych były kobiety i dzieci.
Wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga, który nie pozwolił nam zabijać, uciskać i poniżać innych. Prezydent Izraela Szimon Peres
Dowódca pododdziału został skazany przez sąd wojskowy na grzywnę, która odpowiadałaby dzisiejszemu jednemu eurocentowi, podczas gdy zwykli żołnierze otrzymali długoletnie wyroki więzienia. Wszyscy jednak zostali szybko wypuszczeni, bo zastosowano wobec nich amnestię.
Szimon Peres jest pierwszym izraelskim przywódcą, który prosił o wybaczenie tej zbrodni.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24