Oficer armii izraelskiej stracił stanowisko za udział w prorządowym proteście w wojskowym mundurze. Siły Obronne Izraela przekazały, że uczestnictwo oficera w demonstracji w mundurze jest "zabronione i całkowicie niedopuszczalne". Reuters zwraca uwagę, że to pierwszy taki przypadek podczas kryzysu związanego z planowaną przez rząd reformą sądownictwa, która wywołała podziały w społeczeństwie, także w szeregach wojskowych.
Wojskowy uczestniczył w czwartkowym prorządowym wiecu w Jerozolimie, który został zwołany jako element przeciwwagi dla wielomiesięcznych demonstracji przeciwko zmianom w sądownictwie. Był w mundurze, z bronią na ramieniu, razem z innymi uczestnikami niósł głośnik.
Siły Obronne Izraela poinformowały, że udział w demonstracji w mundurze stanowi naruszenie przepisów wojskowych, "jest zabronione i całkowicie niedopuszczalne".
Mężczyzna stracił swoje stanowisko, a na nowym nie będzie już dowodził. Według lokalnych mediów, jego przełożeni dowiedzieli się o udziale oficera w proteście z materiału wyemitowanego w telewizji.
Masowe protesty przeciwko zmianom w sądownictwie
W związku z proponowaną przez rząd Netanjahu reformą Izrael boryka się z największą od lat falą protestów.
"Spór odbił się echem w izraelskich siłach zbrojnych, które w dużym stopniu opierają się na poborowych i od dawna stanowią przekrój skłóconego społeczeństwa. Niektórzy rezerwiści zagrozili, że odmówią powołania, jeśli reformy zostaną wprowadzone" - pisze Reuters.
Premier, wobec groźby upadku swego gabinetu, ogłosił pod koniec marca w przemówieniu do narodu, że czasowo wstrzymuje plany rządu dotyczące kontrowersyjnej reformy, aby uniknąć "wojny domowej". Zapowiedział, że przerwa w pracach nad nowym prawem potrwa do następnej sesji parlamentu.
Po wstrzymaniu prac nad reformą rozpoczęły się pod patronatem prezydenta Izraela Icchaka Herzoga rozmowy między przedstawicielami partii tworzących rząd i opozycją dotyczące planowanych zmian w sądownictwie.
Reforma wymiaru sprawiedliwości zakłada między innymi zwiększenie kontroli rządu nad procesem wyborów sędziów Sądu Najwyższego, a także możliwość uchylania jego orzeczeń większością 61 głosów w 120-osobowym parlamencie.
Źródło: Reuters, Times of Israel, PAP