"Izrael - mordercy". Protesty i starcia z policją

Aktualizacja:

Antyizraelska fala rozlała się po świecie po tym, jak wojsko tego państwa zaatakowało w poniedziałek nad ranem konwój z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. W wielu krajach tysiące ludzi wzięło udział w spontanicznych demonstracjach. Do protestu doszło też przed ambasadą Izraela w Warszawie. - To akt barbarzyństwa - mówił jeden z uczestników.

Tysiące ludzi wyrażały swoje niezadowolenie z powodu izraelskiej napaści w Strefie Gazy i Jerozolimie.

W mieście Gaza kilkaset osób zebrało się w pobliżu portu, do którego miał wpłynąć konwój, oraz przed siedzibą biura ONZ. Demonstracje, zwołane przez Hamas, Fatah prezydenta Mahmuda Abbasa i Islamski Dżihad, odbyły się w Gazie, w Chan Junis na południu i w innych częściach terytoriów palestyńskich. Hamas, kontrolujący Strefę Gazy, wezwał do strajku generalnego od wtorku.

Gorąco było w Jerozolimie, gdzie młodzi Palestyńczycy starli się z izraelskimi żołnierzami. W ich stronę poleciały butelki i kamienie.

Francja, Belgia, Wielka Brytania

Do starć demonstrantów z policjantami doszło też we Francji. Tutaj setki osób zebrało się w pobliżu ambasady Izraela w Paryżu.

Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, odpierając szturm demonstrantów na ambasadę, położoną w pobliżu Pól Elizejskich.

Podobna sytuacja miała miejsce w Grecji. I tutaj policja użyła gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom. - Kilkudziesięciu protestujących usiłowało przełamać policyjny kordon, a policjanci odpowiedzieli na to gazem łzawiącym - powiedział agencji Reutera jeden ze świadków. Jak podała policja, pod ambasadą Izraela protestowało około 2500 ludzi.

W Belgii protestowało około 500 osób, którzy krzyczeli "Izrael - morderca". - Każdy uważa, że to szokujące. To akt wojny przeciwko czemuś (...) pokojowemu i to jest szokujące - mówiła jedna z osób zgromadzonych na demonstracji.

Palestyńskie flagi powiewały też we włoskiej stolicy. W Rzymie protestowały setki osób, by okazać swoją złość na działania Tel Awiwu. Protestów nie zabrakło w Niemczech, gdzie spora grupa osób zebrała się przed ambasadą Izraela w Berlinie.

Polacy też protestują

Do spontanicznej akcji doszło też przed ambasadą Izraela w Warszawie. Zebrało się kilkadziesiąt osób, głównie sympatyków i działaczy Nowej Lewicy, Pracowniczej Demokracji, Lewicowej Alternatywy i Inicjatywy Stop Wojnie.

W pikiecie przed ambasadą Izraela wzięło udział także kilkunastu mieszkających w Polsce Palestyńczyków. Protestujący wznosili okrzyki "Apartheid stop" i "Izrael mordercy".

- To spontaniczny protest przeciwko temu co wydarzyło się w nocy (...) To akt barbarzyństwa - mówił jeden z uczestników tego protestu.

Demonstracja w Warszawie (TVN24)
Demonstracja w Warszawie (TVN24)TVN24

Długa lista

Demonstracje w proteście przeciwko atakowi izraelskiemu na konwój odbyły się w poniedziałek w Stambule, Ammanie, Damaszku, Bejrucie i w wielu innych miastach Bliskiego Wschodu.

Do długiej listy miast, w których odbyły się antyizraelskie protesty, można dopisać również pakistańskie Karaczi.

Źródło: reuters, pap