Irańskie władze przyznały, że zatrzymały w piątek amerykańskich turystów, którzy - jak sami twierdzą - zbłądzili do Iranu podczas wycieczki po pograniczu z Irakiem.
- To są bezsprzecznie Amerykanie. Zostali zatrzymani cztery dni temu. Nie wiemy, czy są turystami, czy nie. Przesłuchujemy ich - powiedział arabskojęzycznej telewizji Al-Alam przedstawiciel lokalnych władz irańskiej prowincji Kurdystan na zachodzie kraju.
To właśnie tam Amerykanie zostali zatrzymani podczas rowerowej podróży na pograniczu iracko-irańskim. Źródło, cytowane przez Al-Alam w sobotę podało, że jest to dwóch mężczyzn i kobieta.
Przypadkowe wtargnięcie?
Przedstawiciel służb granicznych irackiego Kurdystanu powiedział, że Amerykanie przekazali wiadomość, iż przypadkowo wtargnęli na terytorium Iranu i zostali aresztowani. W poniedziałek telewizja irańska podała z kolei, że Amerykanie zostali aresztowani, gdyż nie zważali na ostrzeżenia straży granicznej.
W poniedziałek sekretarz stanu USA Hillary Clinton zaapelowała do władz irańskich o informacje na temat turystów.
Źródło: PAP