Dwie irańskie kobiety zostały zaatakowane przez mężczyznę w sklepie po tym, gdy zauważył on, że nie mają zasłoniętych włosów. Matka i córka zostały przez niego oblane jogurtem. Napastnika wypchnął ze sklepu stojący za kasą mężczyzna, jednak władze zdecydowały się na zatrzymanie kobiet.
Do zdarzenia miało dojść w mieście Shandiz w północno-wschodniej części kraju. Na nagraniu z monitoringu z 30 marca, które Reutersowi udostępniła irańska agencja WANA, widać dwie kobiety, które w sklepie spożywczym ustawiły się w kolejce do kasy. W pewnym momencie do sklepu wszedł mężczyzna, który zwrócił uwagę na kobiety, które nie zakryły włosów.
Po krótkiej wymianie zdań mężczyzna chwycił za pojemnik z jogurtem i zaatakował nimi kobiety, rozlewając płyn na ich głowach. Z napastnikiem skonfrotował się mężczyzna stojący przy kasie, który wypchnął go za próg sklepu. Według irańskich mediów zaatakowane były matką i córką.
Jak podało BBC, władze w Shandiz wydały nakazy aresztowania dwóch kobiet za lekceważenie zasad dotyczących ubioru kobiet w Iranie. Mężczyzna także został zatrzymany - za zakłócanie porządku.
Po incydencie prezydent Ebrahim Raisi zaznaczył, że noszenie przez kobiety hidżabu, czyli chusty zakrywającej włosy, uszy i szyję, jest zapisane w prawie.
Obowiązek noszenia hidżabu w Iranie został wprowadzony w 1979 roku tuż po Rewolucji Islamskiej. Przejęcie władzy przez ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego znacznie pogorszyło sytuację kobiet, odbierając im szereg osobistych wolności. Iran został wtedy przekształcony z monarchii konstytucyjnej w republikę islamską. Przyjęto nową konstytucję, a także powołano do życia Radę Strażników Rewolucji, która miała czuwać nad zgodnością ustaw z prawem szariatu. Zagorzały krytyk Zachodu i podlegający amerykańskim sankcjom za łamanie praw człowieka Raisi, po wygraniu wyborów prezydenckich w 2021 roku, kontynuował tę surową politykę.
Państwowa agencja IRNA informowała na początku marca, że wymiar sprawiedliwości Iranu przypomniał o karach wobec kobiet, które "łamią nakaz ubioru zgodnego z islamem". - Zdejmowanie hidżabu jest równoznaczne z okazywaniem wrogości Republice Islamskiej i jej wartościom. Osoby, które angażują się w to nienormalne działanie zostaną ukarane - oświadczył szef wymiaru sprawiedliwości Golam Husajn Mohseni Edżej.
W połowie września 2022 roku w kraju wybuchły trwające kilka miesięcy protesty przeciwko władzy po tym, gdy 22-letnia Kurdyjka Mahsa Amini zmarła po aresztowaniu przez tak zwaną policję moralności za nieodpowiedni, w oczach władz, strój - nakrycie głowy miało niedostatecznie zasłaniać jej włosy. W geście solidarności i buntu wiele kobiet w całym Iranie zdejmowało z głów obowiązkowe nakrycia głów. Obywatelski protest trwa i część z nich nadal nie zakłada chust.
Źródło: Reuters, BBC, tvn24.pl