Co najmniej 17 osób zginęło w pożarze, który w piątek wybuchł w czteropiętrowym budynku w mieście Surat na zachodzie Indii - poinformowały władze stanu Gudżarat.
Miejscowe władze podały, że większość ofiar to uczniowie, którzy uczęszczali na zajęcia w mieszczącym się w budynku centrum nauczania.
"Akcja ratunkowa zakończyła się, zginęło 15 osób" - poinformowało biuro prasowe głównego ministra stanu Gudżarat Vijaya Rupaniego, który zarządził śledztwo w tej sprawie i zobligował odpowiednie organy do przedłożenia mu raportu w ciągu trzech dni.
Nieco później Reuters przekazał, że aktualna liczba ofiar to co najmniej 17 osób.
W materiale filmowym uchwyconym przez lokalną telewizję widać ludzi skaczących z najwyższego piętra budynku lub próbujących w oparach gęstego dymu uciekać schodami w dół.
Modi: jestem niezwykle poruszony tragedią
Wyrazy współczucia rodzinom ofiar i rannym w pożarze przekazał premier Indii Narendra Modi, który na Twitterze napisał, że jest "niezwykle poruszony tragedią w Surat". Zapewnił, że ranni otrzymają szybką pomoc państwa.
Extremely anguished by the fire tragedy in Surat. My thoughts are with bereaved families. May the injured recover quickly. Have asked the Gujarat Government and local authorities to provide all possible assistance to those affected.
— Narendra Modi (@narendramodi) 24 maja 2019
Autor: ft//kg / Źródło: PAP, Reuters